Kakopetria
Bizantyjskie skarby gór Troodos
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
We wnętrzu kopuły górującej nad środkiem kościółka namalowany został, groźnie patrzący na znajdujących się w dole ludzi, Chrystus Pantokrator ? Władca Świata. Sceny z jego życia, od narodzin, z karmiącą go Marią, poprzez znane z biblii, np. wskrzeszenie Łazarza, czy wjazd Jezusa na osiołku do Jerozolimy w Niedzielę Palmową, aż po ukrzyżowanie na Golgocie i zmartwychwstanie, zajmują sporo miejsca w różnych częściach fresków. Liczne są także sceny biblijne ze Starego i Nowego Testamentu, wizerunki Matki Bożej oraz świętych. Wśród nich oczywiście patrona kościółka ? św. Mikołaja i liczne postacie aniołów.
Dziesiątki scen, setki postaci
Jest to swoisty przegląd ortodoksyjnego, sakralnego malarstwa wschodniego w ciągu kilku wieków. Od bizantyjskiego z XI-XIII stuleci oraz nawiązującego do malowideł w starych kościołach chrześcijańskich w Syrii i Kapadocji, poprzez realizm okresu bizantyjskich cesarzy Komenów i Paleologów, po tworzone już po upadku Bizancjum przez rodzimych cypryjskich, lub przyjezdnych artystów. W XI wieku, jak ustalili znawcy tego malarstwa, powstały m.in. sceny przemienienia Pańskiego na górze Tabor i wniebowstąpienia. W XII w. Sąd Ostateczny, a w XIV w., a więc już po położeniu drugiego dachu, Ukrzyżowanie.
Natomiast wspomniany Pantokrator dopiero w wieku XV, ale w bardzo tradycyjnym ujęciu znanym już od IV wieku. Scen są dziesiątki, postaci setki. M.in. 40. Męczenników z Sebeste wpychanych przez żołnierzy w lodowate wody anatolijskiego jeziora. Czy świętych: Jerzego i Teodora w średniowiecznych pancerzach i zbroi. Uwagę przyciąga też pięknie rzeźbiony w drewnie i złocony ikonostas z jedenastoma ? miejsce pierwszej od lewej jest puste ? małymi ikonami w górnej części oraz czterema dużymi na wysokości wzroku: Maryi z Dzieciątkiem, Jezusa z otwartą księgą oraz postaciami świętych po bokach.
W półmroku
Kompozycję ikonostasu uzupełniają freski na przylegających do niego po obu stronach z boku słupach na planie kwadratów. Można też zajrzeć za Carskie Wrota, tu tylko w postaci nie zasłoniętego otworu na wysokość człowieka. Za nim, w apsydzie, są kolejne freski na stropie, w pasie z medalionami świętych oraz, najbardziej zniszczonymi w części dolnej, ich stojącymi postaciami. I, na pierwszym planie, rzeźbionym drewnianym stołem z krzyżem, przykrytym kapą. Z sufitu zwisają stare lampy, są też inne sprzęty i detale. Zaś niewielkie, umieszczone w licznych miejscach lampy, oświetlają, wyłaniając je z panującego wewnątrz mroku, najciekawsze lub charakterystyczne detale fresków.
A, jak już wspomniałem, pokrywają one nie tylko wnętrza kopuły, strop i ściany, ale także słupy i łuki drzwi oraz przejść między częściami tej maleńkiej świątyni. Po kilka razy wracam w te same miejsca i pokryte malowidłami, także dosyć ciemne zakamarki, aby spojrzeć na nie pod różnym kątem. Także przez wizjer aparatu fotograficznego.
Bardzo ciekawy tekst. Za dwa dni wybieram sie na Cypr i właśnie postanowiłam zwiedzić pozostałe budowle sakralne, wpisane na listę UNESCO. Wszystkich 10 i tak nie dałabym rady, a te, opisane są przez autora tak szczegółowo i plastycznie, że je mogę pominąć.