Arłamów
Dawny ośrodek rządowy

Ogrodzono 120 kilometrów kwadratowych terenu. W wysokie ogrodzenia wmontowano przejścia dla zwierząt, ale tak skonstruowane, by mogły one przejść tylko w jedną stronę. Wewnątrz znalazł się też rezerwat Turnica.
fot: Barbara Górecka
Arłamów. Dawny ośrodek rządowy
Kamień węgielny pod budowę wmurował w październiku 2010 roku Lech Wałęsa. Budowę zakończono w 2014 roku i powstało tu Wschodnioeuropejskie Centrum Sportowo-Kongresowe.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Projekt otrzymał dofinansowanie unijne na walory ekologiczne. Jest to luksusowy hotel z zewnętrznym basenem termalnym. Jest wyciąg narciarski, pole golfowe, ośrodek jeździecki, boiska i park linowy. Wewnątrz znajduje się scena pod dachem, połączona z hotelem. Zamiast ławek dla widzów, są eleganckie stoliki z fotelami.

Miejsce internowania Lecha Wałęsy

W obiektach dawnego ośrodka wypoczynkowego jest o wiele skromniej. Tu internowano przewodniczącego związku zawodowego ?Solidarność?, późniejszego prezydenta RP Lecha Wałęsę, od 11 maja do 14 listopada 1982 roku. To był czas stanu wojennego.
W budynku są tablice pamiątkowe poświęcone Lechowi Wałęsie. Można sobie też wynająć apartament Lecha Wałęsy lub innego polityka z czasów PRL-u. Teraz już nie ma problemu z dojazdem do ośrodka bo wszędzie jest reklama. Z głównej drogi wjeżdża się w gęsty las i jedzie kilka kilometrów w górę. Na szczycie płasko, bez drzew, a na wprost ten? luksus. Po lewej stronie dawny ośrodek rządowy. Może i dobrze że lasu tu nie ma, bo rozciąga się piękna panorama.

Dawna wieś Jamna

Jamna Górna znajduje się w górach Sanocko-Turczańskich w Karpatach Wschodnich, w głębokiej dolinie przy potoku Jamninka. Wieś została założona na prawie wołoskim, na początku XVI wieku, jako wieś królewska. Należała do starostwa przemyskiego. Na przełomie XVI i XVII wieku oddano ją w dzierżawę. Użytkownikiem był najpierw Adam Ostrowski, potem właściciel dóbr rybotyckich Mikołaj Ossoliński, a po jego śmierci jego syn, Jerzy Ossoliński. Ostatnim dzierżawcą był Adam Konarski, a od niego dobra przejął rząd austriacki. Od niego odkupił wieś w 1812 roku Paweł Tyszkowski i w rękach tego rodu pozostała do 1939 roku. W 1644 roku powstała parafia prawosławna a później greckokatolicka. Ostatnią cerkiew zbudowano w 1914 roku, ale została zniszczona wraz z całą wsią po 1945 roku. Większość mieszkańców wysiedlono do ZSRR, a domy spaliła UPA. Dwieście osób wywieziono w ramach akcji Wisła.

I dawna wieś Arłamów

Arłamów położony jest w sąsiedztwie Jamnej Górnej. Przez osadę przepływa potok Arłamówka, dopływ rzeki Wyrwy. Nazwa miejscowości pochodzi podobno od osiedlonych tu w czasach książąt ruskich, jeńców tatarskich tak zwanych arłamanów czyli włóczęgów. Pod koniec XV wieku ponownie lokowano wieś na prawie wołoskim. Dokonał jej poseł województwa ruskiego, pierwszy właściciel ? Jan Herburt Arłamowski. Kolejnymi właścicielami byli jego spadkobiercy, którzy przyjęli nazwisko Arłamowscy. Na początki XVII wieku wieś przejął za długi, Iwan Kopystyński. W połowie tego samego wieku wieś wziął kasztelan lwowski Andrzej Maksymilian Fredro. I tak wieś przechodziła z rąk do rąk. Potem byli Jan Bonawentura Krasiński i Zofia Lubomirska. W 1776 roku Arłamów kupił rząd austriacki i właczył w skład dóbr kameralnych. Dalsze losy Arłamowa były takie same jak i Jamnej Górnej. Wsie miały wspólną cerkiew, która została zniszczona, a ludzie wysiedleni.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Komentarze: 2

    mariusz, 6 grudnia 2018 @ 11:31

    osrodek funkcjonował nie do roku 1989, lecz do 1991 , i w tym roku administracja zostala przeniesiona na trójce do domków mysliwskich

    cudzoziemiec, 19 maja 2023 @ 15:31

    to tam bolek otarl sie o uzaleznienie od alkoholu

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij