Elżbieta Sawicka Artykułów: 32
Prawie całe dziennikarskie życie zajmowałam się kulturą – to był ten główny szlak. Z czasem pojawiła się jednak dodatkowa ścieżka: podróże. I świat nabrał nowych barw!
Nie znaczy to, że wyruszyłam zaraz na biegun północny czy do źródeł Amazonki. Nic z tych rzeczy. Egzotyki było niewiele. Podróżuję głównie po Starym Kontynencie, zwiedzam zabytkowe kościoły, pałace, stare zamczyska. Oglądam obrazy dawnych mistrzów i pionierów awangardy w muzeach Europy. Zawsze to lubiłam, ale z latami coraz bardziej ciągnie mnie do natury – nad jeziora, do lasów, na wrzosowiska i dzikie plaże. W góry trochę mniej. Jako dziecko Mazowsza wolę chodzić po płaskim. Wakacje spędzam na Podlasiu, w maleńkiej wiosce niedaleko Hajnówki. W drewnianym domu pod lasem. Podobno są w Polsce atrakcyjniejsze miejsca. Bardzo możliwe.
- Więcej o mnie możecie przeczytać tu.
Młodzi projektanci dekorują wystawy sklepowe w centrum miasta, przede wszystkim na via Nassa – tam mieszczą się najelegantsze i najdroższe butiki. Designerów interesują głównie witryny sklepów, ale nie omijają też fryzjera, optyka...
Ten elegancki kurort z luksusowymi hotelami jest także trzecim pod względem wielkości centrum finansowym Szwajcarii, po Zurychu i Genewie. Łatwo to dostrzec już podczas pierwszego spaceru: banki na każdym kroku.
XVII-wieczne domki dla lalek nie służyły do zabawy, były stale zamknięte na klucz. Miały zupełnie inny cel: edukacyjny. Demonstrowały w miniaturowej skali, jak powinien wyglądać porządny dom mieszczański i właściwa organizacja gospodarstwa domowego.
Co najmniej dwie rzeczy są tu niezwykłe. Po pierwsze, siedzibą muzeum narodowego nie jest stolica kraju. Po drugie, jest to muzeum poświęcone historii, literaturze i sztuce CAŁEGO obszaru kulturowego niemieckojęzycznej Europy.
Wszystkie cztery wittenberskie budowle wpisane na listę UNESCO związane są z reformacją. Najważniejszy jest Dom Lutra w dawnym klasztorze augustiańskim, największe na świecie muzeum reformacji z niemal tysiącem obiektów.
W pierwszej gotyckiej katedrze wzniesionej na niemieckiej ziemi i najwyższej we wschodnich Niemczech (104 m) dominuje szarość. Szarość kamiennych murów i szarość rzeźb, prawdziwych arcydzieł sztuki romańskiej i gotyckiej.
Hundertwasser uważał, że człowiek jako „gość na planecie Ziemia” powinien darzyć przyrodę szacunkiem i czerpać z niej wzory. Projektował kolorowe domy organiczne zrośnięte z roślinnością. Drzewa i krzewy wyrastają z dachów, balkonów, tarasów...
Chwile wielkiego rozkwitu miasto nad Łabą przeżywało w X wieku jako ulubiona rezydencja cesarza Ottona I Wielkiego. W tutejszej katedrze monarcha został też pochowany.
Zamek Na skraju gór Harzu stworzył książę Otto von Stolberg-Wernigerode, oficer armii pruskiej, dyplomata i wysoki urzędnik państwowy. Po zjednoczeniu Niemiec (1866-71) – wicekanclerz Rzeszy, nazywany powszechnie wice-Bismarckiem.
Nazwa powstała ze zbitki francuskiego „vélo” – rower oraz „Gemel”, czyli sanki w miejscowym dialekcie. Śnieżny rower szybko stał się w okolicy popularnym środkiem transportu. Szczególnie cenili go listonosze i dziatwa szkolna.