Anna Ochremiak Artykułów: 607 ; Komentarzy: 185
Był taki rok, że miałam tylko dwa tygodnie urlopu. Spędziłam je w połowie w Paryżu, w połowie w Bieszczadach. I gdyby dana mi była tylko połowa tego czasu, wybrałabym Bieszczady. Bo tak.
Trochę świata już widziałam, ale ciągle poza zasięgiem pozostają dwa miejsca, które po prostu chciałabym zobaczyć: Ziemia Ognista i Spitsbergen. Może się jeszcze uda. Póki co z miasta uciekam do małej wsi w Beskidzie Niskim, do której elektryczność dotarła dopiero w 1974 roku, a na asfalt dała (niestety) dopiero Unia. Siadam sobie na przyzbie i patrzę, jak słońce wschodzi na wschodzie, zachodzi na zachodzie. I tak jest dobrze.
Jestem redaktorem tego oto Otwartego Przewodnika Krajoznawczego. Zapraszam wszystkich do czytania… i do pisania.
Terma Bukowina Tatrzańska zajmuje powierzchnię prawie czterech hektarów. Jest tu aż tuzin różnej wielkości akwenów, z czego połowa pod dachem, połowa na wolnym powietrzu. Temperatura wody w basenach utrzymuje się w granicach 28-36°C.
Stacja jest malutka. Wyciąg jest jeden, za to podwójny orczyk. Jego długość to 550 metrów, tyle samo ma obsługiwany przezeń stok. Trasa jest łatwa, równomiernie nachylona.
Nowe stoki znajdują się prawie na samym końcu wioski Szczawnik, leżącej nad potokiem o tej samej nazwie. Dolną stację czteroosobowej kolejki krzesełkowej ulokowano w dolinie głęboko wcinającej się w południowe stoki pasma Jaworzyny Krynickiej.
Niewielką, nowootwartą stację narciarską Stajkowa znajdziemy w Krościenku nad Dunajcem, niespełna pół kilometra od rynku, w przysiółku Zawodzie, na prawym brzegu rzeki. Znajduje się tu wyciąg orczykowy o długości 500 m.
Stację narciarską Czorsztyn-ski znajdziemy na stokach góry Wdżar. A góra to szczególna: nie dość, że była kiedyś wulkanem, z jej zboczy eksploatowano andezyty, doświadczymy tu anomalii magnetycznej, to jeszcze zamieszkał na niej smok.
Wybierając się do stacji narciarskiej Polana Sosny liczmy na ładną pogodę, bo ta zapewni nam spokojne szusowanie na szerokim odkrytym stoku z widokiem na Jezioro Sromowieckie, Pieniny i zamek w Niedzicy.
Ledwie dziewczyna wsiadła do kolejki, wyciągnęła komórkę i dzwoni chyba do koleżanki: – Wjeżdżamy na Gubałówkę. – … – mówi ta z drugiej strony. – Nie, tak sobie wjeżdżamy – zreferowała jedyny powód, dla którego na Gubałówkę wjechać trzeba: tak sobie…
Termy Podhalańskie są niewielkie – nie ma co ich nawet porównywać z ogromnymi aquaparkami, jakie postawiono po drugiej stronie Tatr. Jest tu więc kameralnie, spokojnie. Poza sezonem nie ma tłoku.
Ze swoimi 1369 metrami Polica w Beskidzie Żywieckim jest wyższa i od Turbacza w Gorcach, i od Tarnicy w Bieszczadach, i od Baraniej Góry w Beskidzie Śląskim. Spod jej szczytu roztacza się doskonały widok na jej potężną konkurentkę.
Wielki Europejski Dział Wód oddziela zlewiska mórz Bałtyckiego i Czarnego. Potoki spływające stąd na północ popłyną w konsekwencji – banalnie – do Bałtyku. Wody spływające na południe trafią do Morza Czarnego. To jedyny taki obszar w Polsce.