Stanisław Błachnio Artykułów: 132
Lubię chodzić po górach latem i zimą. Lubię się przemieszczać. Nie musi to być wcale daleko. Wystarczy, że krajobraz się zmienia.
Lubię też jeździć na nartach. I także nie musi to być ani daleko, ani wysoko. Chciałbym objeździć wszystkie ośrodki narciarskie w polskich górach. Taki mam plan. Jestem mniej więcej w połowie tej drogi. Co sezon zaliczam kolejne punkty. Czasem jednak wracam, bo coś się zmienia. A czasem rzuci mnie za granicę. Rzadziej w Alpy, częściej do Czech i na Słowację.
Zbiornik zbudowano w latach 60. ubiegłego wieku jako retencyjny. Miał być elementem szerszego założenia, tak zwanej Kaskady Dolnej Wisły. Zrealizowano jednak tylko jeden z elementów, właśnie tamę we Włocławku.
Zalew wodny Rozkoš, znajdujący się w pobliżu miasteczka Czeska Skalica nazywany jest „wschodnioczeskim morzem”. Zachęca już sama nazwa: rozkoszy zaznają tu zapewne wszyscy amatorzy kąpieli i sportów wodnych.
W pałacowym parku raz po raz na nowo toczy się bitwa. Na szczęście nieprawdziwa. To grupy rekonstrukcji historycznej toczą tu bój o… chyba o pamięć historii.
Nie ma wyraźnego centrum, a jej zabudowania rozrzucone są po lesie. Duży kompleks lasów sosnowych otaczający miejscowość w połączeniu z morskim powietrzem wpływają na specyficzny mikroklimat.
Masyw ma co prawda niewielką wysokość bezwzględną, ale przez osamotnienie wydaje się znacznie wyższy. Wielkim wałem wznosi się nad rozległą równiną. To podobno najlepsze miejsce do uprawiania paralotniarstwa w całej Portugalii.
Czterokilometrowa ulica Grunwaldzka w sezonie płynie nieprzerwanym potokiem ludzkim. Jest tu wszystko, czego wczasowicz zapragnie: od świeżej ryby, po chińską tandetę. Malarze malują portrety, uliczni artyści chwalą się tym, co potrafią najlepiej.
Kiedy Władysław Łokietek zbudował państwo polskie po dwu wiekach rozbicia dzielnicowego, ustanowił swoją stolicę w Krakowie. On też był pierwszym władcą, który spoczął (?1333) w stołecznej katedrze, na Wawelu. Za nim przyszli kolejni, zabrakło tylko trzech.
Natura poskąpiła położonemu na 15-metrowym klifie Rewalowi łatwego zejścia do morza. Trzeba jednak przyznać, że położenie na wysokim brzegu wykorzystano tu jako atut miejscowości.
Judasz jest słomianą kukłą, ozdobioną kolorowymi wstążkami i naszyjnikiem z trzydziestu srebrników. Kukła kryje wewnątrz człowieka – strażaka. Dwu strażaków, w pełnym rynsztunku i z halabardami, prowadzi ją przez miasto.
Cieńków nie jest ośrodkiem potężnym. Dwie nitki tysiącmetrowego orczyka, dwie czerwone trasy przy wyciągu i jedna o połowę dłuższa przez las… Wszystko. Jednak traski ładnie wyprofilowane, spokojne, wypoczynkowe: bez szaleństwa, ale i nie nudno.