Zuzanna Grabska Artykułów: 203
Nie wiem, czy bardziej lubię aktywne zwiedzanie czy zwiedzanie muzeów i zabytków.
Staram się dzielić te dwie moje pasje i łączyć spacery po lesie, żeglarstwo a ostatnio również windsurfing, z zażywaniem kultury. Nie zawsze się to udaje, ale szukam ideału. Lubię poznawać Polskę.
Wiele radości sprawia mi też opisywanie moich wycieczek w Otwartym Przewodniku Krajoznawczym. Choć nie nadążam z opowiadaniem o wszystkich. Może odrobię zaległości na emeryturze?
Protestanci stanowili w gminnej dziś wsi Ryjewo na pewno liczna społeczność, sądząc po rozległości cmentarza. Niestety nic o nich na stronach gminy. Dobrze, że choć tablica przy cmentarzu stoi.
Woda z zamkowej studni uchodziła za leczniczą. A że wielcy mistrzowie i ich wysocy urzędnicy zamieszkali w Malborku cierpieli na kamienie nerkowe (za sprawą niezdrowej wody), kurowali się tutejszą.
Znaczna część wspólnoty – w wyniku prześladowań – opuściła ojczyznę w 1555 roku i szukała miejsca w całej Europie. W Polsce osiedlali się między innymi na Żuławach i w Dolinie Dolnej Wisły. Nazywano ich Olędrami.
W promieniu około 10 km od Maciejowic znalazłam dziewięć pomników odnoszących się do ostatniej bitwy insurekcji kościuszkowskiej. A nie mam pewności, że odnalazłam wszystkie...
Pod tą przydrożna sosną, według legendy, naczelnik powstania Tadeusz Kościuszko, odpoczywał w drodze na pola pod Maciejowicami, na których rozegrała się ostatnia, przegrana bitwa insurekcji.
Głaz pierwotnie znajdował się na skraju wsi, tam gdzie stało obozowisko negocjatorów. Dopiero w 2012 roku podczas prac rewitalizacyjnych we wsi przeniesiono go do centrum miejscowości.
Dziś w Drohiczynie mieszka 2 tys. osób, czyli tyle, co pięć wieków temu. Ze względu na malownicze położenie miasteczko ma przede wszystkim charakter letniskowy, chętnie na plenery zjeżdżają tu artyści.
Pierwotnie była to halowa gotycka budowla. Została jednak poważnie zniszczona podczas potopu. Odbudowano ją nadając wnętrzu charakter barokowy. W XX w. przywrócono jej charakter gotycki.
Być może inicjatorem zawiązania loży był sam hetman Jan Klemens Branicki, być może jego przyjaciel wojewoda mazowiecki Andrzej Mokronowski, jeden z najaktywniejszych masonów w Rzeczypospolitej.
Budowę ratusza hetman zainicjował jeszcze w 1745 roku. Powstał wtedy parterowy budynek, przykryty łamanym dachem. Już wtedy spełniał funkcje handlowe. Znalazło w nim miejsce 10 sklepów oddanych w dzierżawę miejscowym Żydom.