Bergün
Muzeum Kolei Albula
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Kompleks stacyjny Kolei Retyckich w Bergün (Bravuogn) jest obszerny. To jedna z bardziej reprezentacyjnych budowli w całym miasteczku.
Jednak kasa i poczekalnie zajmują ledwie ułamek przestrzeni. Trochę jeszcze pochłania informacja turystyczna. Resztę kubatury zagospodarowano najsłuszniej , jak można było: na muzeum kolei. Muzeum Kolei Retyckich, a właściwie ich jednego, nad wyraz atrakcyjnego odcinka z Thusis do Sankt Moritz. Mowa o Kolei Albula (Albulabahn) poprowadzonej tunelem pod przełęczą Albula i otwartej 111 lat temu ? w 1903 roku.
Nowe i nowoczesne
Muzeum jest nowe ? otwarto je zaledwie w 2012 roku, rok przed 110 rocznicą. Jest to muzeum nowoczesne ? nie zbieracze więc, a ekspozycyjne, multimedialne. Jest tu trochę prawdziwych eksponatów z epoki, koncepcja jednak oparta jest na obrazie i słowie. Przedmioty, świadkowie ponad stuletniego funkcjonowania kolei wpisują się w szerszą opowieść. Spodobało mi się już przy kasie: za bilet służy tekturowy kartonik ? bilet na pociąg. Kto dziś pamięta jeszcze takie bilety? Kartonik jednak zachowuje się całkiem współcześnie: otwiera bramkę do muzeum.
Kolejka jakich mało
Parter piętrowego budynku zajmuje ogromna ruchoma makieta kolei Albula wykonana w skali 1:45. To dzieło życia Bernharda Tarnutzera, pasjonata, który budował ją latami, nim znalazła miejsce na stacji w Bergün. Na zajmującą ogromna salę ekspozycję składają się połączone torowiskiem makiety dworców, tuneli, wiaduktów i całej kolejowej infrastruktury, wpisanej w alpejski krajobraz. Po torach kursują modele pociągów z lat 50. i 60. ubiegłego wieku. A wszystko odtworzone z taką dbałością o szczegół, że gdyby ze zdjęć wyciąć gapiów i zaplecze techniczne muzeum, można by mieć wątpliwość, czy przedstawiają one zabawkę, czy rzeczywistość.
Eksponaty i komputery
Piętro zajmuje około 600 autentycznych eksponatów kolejowych wkomponowanych w multimedialną prezentacje opowiadającą o trudzie budowy kolei przecinającej Alpy Retyckie oraz o walce z przyrodą o jej utrzymanie. Obok nowoczesne zabawki: każdy zwiedzający może się wcielić w rolę maszynisty (wcale nie tak łatwo prowadzić wirtualny pociąg w górę i w dół ze stałą prędkością 50 km/h) lub dyżurnego ruchu (wcale nie tak łatwo upilnować by jadąc po jednym torze wirtualne składy nie powpadały na siebie).
Samotna lokomotywa
Muzeum nie towarzyszy kolejowy skansen. Na bocznicy stoi tylko jedna lokomotywa z 1923 roku. Za to latem, od czerwca do końca sierpnia w każdą niedzielę można wyjechać zabytkowym składem do stacji Preda u wylotu tunelu Albula, by zejść ścieżka dydaktyczną opowiadającą o historii budowy kolei Albula. Taki spacer zajmuje około 2-2,5 godziny (o wycieczce opowiadam w osobnym artykule).
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- muzeum kolei Albula
- o wycieczce ścieżką dydaktyczną z Preda do Bergün w naszym portalu
- o podróży koleją Albula w naszym portalu
Dodaj komentarz