Wizyta w Parku Miniatur to nie jest Śląsk w pigułce i nie można jej traktować zamiast zwiedzania obiektów oryginalnych, ale jako dodatkową atrakcję turystyczną i to nie tylko dla dzieci. Warto ją obejrzeć pod opieką przewodnika.
Za czasów Jana Klemensa Branickiego gościli tu królowie August III Sas oraz Stanisław August - brat hetmanowej Izabeli z Poniatowskich Branickiej. Barokowy pałacyk w Choroszczy okres największej świetności dawno ma za sobą, ale dziś za to może tu przyjechać każdy.
Wieża-dzwonnica pełni jednocześnie funkcję bramy na teren cerkiewny. Druga jej kondygnacja jest drewniana – ma konstrukcję zrębową przykrytą stropem z grubych bali. To najciekawsze miejsce: tu znajdowała się… cerkiew.
Do kościoła na Górze Świętego Marcina dotarłam w lipcu, ale pogoda była iście listopadowa, z silnym wiatrem. W tej scenerii oświetlona od wewnątrz świątynia wyglądała wprost zjawiskowo. Spotkałam tam ekipę konserwatorską.
Kaplicę, nalezącą do najpiękniejszych zabytków Zakopanego, zaprojektował Stanisław Witkiewicz – ojciec słynnego Witkacego. Każdego lata prezentowane są obrazy na szkle malowane. Wystawiają tu prace najznakomitsi twórcy podhalańscy.
Matka Ziemia już w 1921 roku uznana była za cenne, ponadczasowe dzieło sztuki rzeźbiarskiej, uwieczniane na wielu przedwojennych pocztówkach. Rzeźba w 1967 r. opuściła Szczecin, unikając w ten sposób losu wielu pomników i nagrobków niemieckich.
Choć zdewastowana, przebudowana i pozbawiona pierwotnych dekoracji, Nowa Synagoga przetrwała do naszych czasów i na początku lat 90. została wyremontowana i adaptowana do współczesnych potrzeb: mieści się w niej biblioteka.
Już widać duża polanę a przy niej ogromne skały. To Brama Krakowska. Nazwa jej wywodzi się od szlaku handlowego, który miał tędy przechodzić do Krakowa. Z polany jest fantastyczny widok na grupy skalne po drugiej stronie potoku.
Może to właśnie łagodny klimat i trwałe związki z innymi kulturami legły u podstaw jedynej w Polsce, a prawdopodobnie i w Europie, stałej ekspozycji kultury romskiej. Mieści się ona w tarnowskim Muzeum Etnograficznym.
W klasztorze-pensjonacie sióstr nazaretanek w Komańczy, dokładnie przez rok, od 29 października 1955 roku do 28 października 1956 roku internowany był Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński. Można zwiedzić izbę jego pamięci.