Niemcy
Ostatnio dodane artykuły

Jednokondygnacyjny pałacyk był pomysłem króla, pomysłem, który zdał egzamin krajobrazowy, wręcz malarski. Swoją lekkością nie przytłacza spadających tarasów, dopełnia je. Wyważone proporcje i elegancka prostota robią wrażenie.

Już król Fryderyk Wilhelm I zwany „królem – sierżantem” miał tutaj swoje ogrody i szklarnie, to jednak dzieło stworzenia Sanssouci zaczęło się w 1744 roku, gdy na południowym stoku wzniesienia Bornstedt urządzone zostały ogrody tarasowe.

Most jest miejscem znanym z kilku najbardziej pamiętnych wymian więźniów – szczególnie wartościowych asów wywiadów, między USA a ZSRR, między KGB a CIA. Nadawał się do tego, położony na uboczu, z jednym dojazdem.

Powierzchnia placu targowego wynosi dziś 22 tys. m. kw. Na stałe wystawia na nim swoje towary 140 przedsiębiorców. Bazar jest otwarty codziennie oprócz niedziel i dni świątecznych. Można tu kupić praktycznie wszystkie produkty spożywcze.

Kto wędruje śladami Marcina Lutra, musi odwiedzić zamek Wartburg w Turyngii. To tutaj właśnie, Luter przez dziesięć miesięcy tłumaczył Biblię na język niemiecki. Zresztą, zamek jest wart odwiedzin nie tylko ze względu na Lutra.

Odnowiono architektoniczne osie – od Bramy Brandenburskiej po kościół Piotra i Pawła. I od Bramy Neuneńskiej, po kościół św. Mikołaja. Już tylko gdzieniegdzie są plomby z czasów NRD. Bardzo wypiękniało to miasto. I pięknieje z dnia na dzień.

Po powstaniu dwóch państw niemieckich wszystko nagle się zmieniło. W roku 1952 postawiono wzdłuż strumienia płot drewniany. W 1958 pojawił się dodatkowo drut kolczasty. W roku 1961 założono pole minowe...

Ceglasty budynek w centrum stolicy Turyngii (kilkadziesiąt metrów od Placu Katedralnego) był więzieniem od 1779 roku. Po II wojnie światowej stał się więzieniem STASI.

Posiedzenia Wielkiej Trójki odbywały się przy okrągłym stole w głównej sali na parterze. Wchodzących w progi pałacu witała (i wita) Czerwona Gwiazda z kwiatów na dziedzińcu wjazdowym. Rosjanie byli gospodarzami konferencji.

Fascynujące, ile wersji popularnej „mydelniczki” (dla młodszych dużo czytelników – trabant był w większości wykonany z plastiku) wymyślili inżynierowie. Możemy więc zobaczyć ponad 7-metrowej długości samochód strażacki z drabiną i trabanta-lawetę...

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!