Polska - kujawsko-pomorskie
Wybierz kraj na mapie lub region z listy rozwijanej
Ostatnio dodane artykuły

Z Torunia to znam dwóch duchownych… Jeden patrzył na słońce a drugi pod nogi. Mam na myśli Mikołaja Kopernika, astronoma i kanonika od roku 1497, oraz zakonnika ojca Tadeusza Rydzyka z zakonu redemptorystów.

Wśród 1100 obiektów wpisanych do rejestru zabytków przynajmniej kilka trzeba zobaczyć koniecznie. Są to katedra św. Janów, kościoły Mariacki, św. Jakuba, dwa rynki z ratuszami, wreszcie obronne mury z trzema bramami i pięcioma basztami.

Pomnik Mikołaja Kopernika w Toruniu, który oglądamy dziś, jest jednym z najstarszych na świecie, ale nie najstarszy. Ten pierwszy znajduje się bowiem w? Toruniu. Ukryty jest jednak w kościele Świętojańskim...

Cesarz Napoleon, wjechał do miasta 2 czerwca 1812 roku, ok. godziny 18.30. Powitało go bicie dzwonów i iluminacja ulic i mostu. Jako kwaterę przewidziano dla Napoleona Hôtel de Varsovie...

Stałą ekspozycję w muzeum stanowi dar Elżbiety Dzikowskiej, przekazany mieszkańcom Torunia po śmierci Tony?ego Halika. Stanowi go wspólna kolekcja pamiątek pochodzących z wielu krajów i rozmaitych kultur.

Dzięki wykorzystaniu multimediów i atrakcyjnej, nowoczesnej formule ekspozycji – wędrówka po salach wystawowych nie nuży zwiedzających. A przecież do obejrzenia jest prawie 1400 najcenniejszych obiektów ze zbiorów muzeum!

Nosi nazwę „Gołębia”, albo „Gołębnik”, stoi w ciągu murów od strony Wisły, między bramami Klasztorną i Żeglarską. Jest najwyższą z zachowanych toruńskich baszt, ale na to nie zwróciłam od razu uwagi. Przykuły ją bogate zdobienia i sterczące ze ścian metalowe haki.

Lat temu czterdzieści i jeden, latem 1969 roku Marek Piwowski kręcił zdjęcia do tego filmu na nabrzeżu Wisły w Toruniu. W miejscu, gdzie rozłożyli się wtedy filmowcy, stoi teraz tablica informująca o tym fakcie, a murek wzmacniający nabrzeże pokryty jest cytatami z pamiętnych dialogów.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!