Ukraina
Ostatnio dodane artykuły

Zadbana, ładnie utrzymana cerkiewka, nie pełni już funkcji sakralnych. Należy do Regionalnego Muzeum Tradycji Ludowych w Drohobyczu. Zwiedza się ją z przewodnikiem, za biletami.

W rezultacie słynnego haniebnego pokoju w Buczaczu miasto podzielono na dwie części: wschodnią – turecką i zachodnią – polską. Nie na długo jednak, bo zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Chocimiem w roku następnym odmieniło los miasta i zamku...

To kresowe miasteczko na Podolu zapisało się w naszych dziejach przede wszystkim dzięki zawarciu w nim w 1672 r. traktatu turecko-polskiego nazwanego Pokojem Buczackim. Albo haniebnym pokojem.

Dla turystów interesujący jest przede wszystkim ze względu na zachowanych kilka zabytków. O zamku wspomniałem w poprzednim artykule. Ale sa tez dwa ratusze, kilka cerkwi, podominikański klasztor i synagoga.

Była to jedna z ważnych kresowych stanic I Rzeczypospolitej. Miasto odgrywało istotną rolę strategiczną również w latach międzywojennych. 21 stycznia 1940 roku wybuchło tu mało znane, nieprzemyślane, polskie „Powstanie Czortkowskie” ...

Niegdyś Jazłowiec był kresową twierdzą, ważną w systemie obrony Rzeczypospolitej przed najazdami tatarskimi i tureckimi, porównywaną nawet z Kamieńcem Podolskim. Dziś to tylko osada na dosyć głuchej ukraińskiej prowincji.

Przeszłość miasto ma ciekawą, związaną z innym tutejszym bogactwem naturalnym – solą wydobywaną w okolicach. Powstało bowiem na średniowiecznym tzw. szlaku solnym jeszcze w czasach Rusi Czerwonej, najprawdopodobniej w XI wieku.

Obecnie jedynymi śladami po Brunonie Schulzu w Drohobyczu są jego opowiadania i opisane w nich miejsca oraz obrazy i rysunki. Ponadto dom przy dawnej ul. Floriańskiej 12, w którym mieszkał i tworzył w latach 1915-41.

To dawna pogańska świątynia i skalny klasztorek z wielkim, kamiennym stołem ofiarnym przed wejściem. Została ona przejęta później przez chrześcijan, o czym świadczy drewniany, łaciński krzyż ustawiony nad nią. Nie została jednak przekształcona w świątynię. Tę zbudowano ją obok.

Największą atrakcją podolskiej wsi jest gipsowa jaskinia nad jarem Cyganki. U nas ciągle mało znana. We współczesnych polskich przewodnikach turystycznych nie znalazłem o niej nawet wzmianki. W ukraińskim - niepełne cztery wiersze.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!