Ukraina
Ostatnio dodane artykuły

Sama kopuła szczytowa jest rozległa i płaska. Przy dobrych warunkach pogodowych z jej wierzchołka rozpościera się przepiękna panorama od Bieszczad przez Gorgany, Świdowiec po góry Marmaroskie i Rodniańskie.

Kościółek, a właściwie cerkiewka, bo należy do ukraińskiego kościoła prawosławnego, nosi wezwanie św. proroka Eliasza a zbudowano go w  1992 r jako pierwszą drewnianą świątynię powstałą po upadku Związku Radzieckiego.

Zbliżamy się do rozstaja dróg i rozwidlenia szlaków. To Płajska Dolina. Prosto prowadzi droga na Sywulę, najwyższy szczyt Gorganów. W prawo wiedzie szlak na Przełęcz Legionów. Czas na odpoczynek.

W górnej części wsi dajemy za wygraną. Dalej się nie da. Mamy jednak szczęście. W miejscu, gdzie nasze możliwości się skończyły – zaczyna się tutejsza rzeczywistość.

Gdy wjeżdżamy do Ust Czornej wita nas napis: Усть-Чорна / Königsfeld / Herzlich willkommen. To pamiątka po niemieckim osadnictwie w tym regionie. Przypominamy: Zakarpacie należało przez wieki do Węgier i wraz z nimi weszło w skład monarchii Habsburgów.

Po rozbiorach Polski i przesunięciu granic Austrii daleko na wschód i północ, zamek ten stracił znaczenie militarne. Obecnie mieszczą się w nim muzea: krajoznawcze i galeria obrazów.

Aż do okresu Wiosny Ludów, gdy pojawiła się obecna nazwa ukraińska, upowszechniając się zresztą znacznie później, był to po prostu Ungvár. Nazywany tak nie tylko przez Węgrów aż do końca I wojny światowej.

W 1629 r. mukaczewski zamek został rozbudowany, o czym informuje zachowana łacińska inskrypcja, a w 1782 r. Austriacy zamienili go w ciężkie więzienie. Odsiadywał w nim wyrok m.in. jeden z przywódców Wiosny Ludów na Węgrzech, poeta Sándor Petőfi.

Na mocy traktatu w Trianon włączone w 1920 r. do nowopowstałej Czechosłowacji. Po Układzie Monachijskim zaanektowali je Węgrzy. Zaś po zajęciu przez Armię Czerwoną, zostało włączone do sowieckiej Ukrainy...

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!