Podgorica
Dajbaba, monastyr na przedmieściach

Z zewnątrz monastyr wygląda tak jak i inne, tylko jest malutki. Po schodach wchodzi się do murowanego budynku, a tu czeka turystę zaskoczenie. W przedsionku jest wejście do jaskini: korytarz i trzy komory...
fot: Barbara Górecka
Podgorica. Dajbaba, monastyr na przedmieściach
Na ścianach i na stropie są freski wymalowane przez Symeona Popovicia.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W Czarnogórze, na przedmieściach Podgoricy stoi wyjątkowy monastyr z 1897 roku. Nazywa się Dajbaba. To męski prawosławny klasztor. Poświęcony jest Zaśnięciu Bogurodzicy.

Teren jest obudowany murem, ale sam monastyr wykonany jest w naturalnej grocie skalnej, a nad nią stoi budynek z dwiema wieżami-dzwonnicami. Grotę ozdobił czarnogórski pustelnik Symeon Popovič. Mnich poszerzył wnętrze jaskini, tak żeby miała kształt cerkwi. Budynek postawiono nad nią później.

Z zewnątrz monastyr wygląda tak jak i inne, tylko jest malutki. Po schodach wchodzi się do murowanego budynku, a tu czeka turystę zaskoczenie. W przedsionku jest wejście do jaskini: korytarz i trzy komory. Na wprost jest największa. Pełni rolę głównego pomieszczenia cerkiewnego, z ikonostasem naprzeciw wejścia. Po lewej stronie jest maleńka jaskinka będąca kaplicą. Na prawo wchodzi się kolejnym korytarzem do sporej jaskini. Tu na ścianach i na stropie są freski wymalowane przez Symeona Popovicia. Po śmierci Symeona w 1941 roku, jego szczątki złożono w sarkofagu w monastyrze. Niedługo po tym został beatyfikowany.

Warto wiedzieć

W czasie bombardowań Serbii i Czarnogóry w 1999 roku przez siły NATO, klasztor został częściowo zniszczony.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 9 kwietnia 2016; Aktualizacja 16 kwietnia 2016;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij