Silno
Kosznajdrzy mieszkali w Kosznajderii
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Silno to duża wieś w województwie pomorskim. Aż dziw, ze nie jest siedzibą gminy, bo liczy ponad tysiąc mieszkańców. Znajduje się w gminie Chojnice, przy drodze między tym miastem a Tucholą.
Kto przemierzać będzie tę trasę, na pewno zwróci uwagę na stojącą na skraju obszernego skweru drewnianą chatę. To dom podcieniowy, ostatni zachowany we wsi, obecnie niewielkie muzeum.
Ostatnia stara chata
Chałupa stoi na kamiennej podmurówce, dach dwuspadowy ma kryty strzechą. Konstrukcja zrębowa, szczyty na jaskółczy ogon. Dom postawiono szczytem do drogi i właśnie we frontowej szczytowej ścianie znajduje się narożny podcień. Zbudowano ją na początku XIX wieku. Chata wygląda skromnie, ale ciekawie. We wnętrzu zgromadzono sprzęty gospodarstwa domowego. Po wojnie w Silnie było jeszcze pięć takich chat. Wyginęły jedna po drugiej.
Kosznajdrów sprowadzili Krzyżacy
Sama wieś ma niezbyt ciekawą zabudowę, moją uwagę poza tą chatą zwrócił jeszcze jeden stary dom z czerwonej cegły. Ma jednak długa historię, notowana była w 1338 roku. Wtedy należała do Krzyżaków, od 1446 roku do Korony, po rozbiorach do Prus. Nazywała się wtedy Frankenhagen albo Szidlno. Wieś zamieszkiwali sprowadzeni przez Krzyżaków niemieccy koloniści ? Kosznajdrzy. Krainę ich nazywano Kosznajderią.
Jak wytłumaczyć dziwną nazwę?
Kosznajderia zajmuje tereny położone między Chojnicami, Tucholą i Sępólnem Krajeńskim. Pochodzenie nazwy nie jest jasne. Wywodzi się ją od nazwiska urzędnika starostwa tucholskiego ? Kossniewskiego, któremu w XV w podlegała okolica, ale też niemieckiego słowa kouzen, czyli paplać. To dlatego, że mówiący językiem dolnoniemieckim Kosznajdrzy różnili się od mówiących górnoniemieckim sąsiadów. Jeszcze inna koncepcja doszukuje się źródła w polskich słowach kosa i żniwiarz, gdyż osadnicy zajmowali się pracą na roli.
Warto wiedzieć
Wieś pozostała niemiecka do 1945 roku. Potem zasiedlili ją Polacy z różnych stron.
O Kosznajdrach słyszę pierwszy raz. To samo o Kosznajderii. Podoba mi się, że wreszcie zaczynamy dostrzegać, że nie wszyscy pochodzimy od Piasta Kołodzieja.
To nie jest prawda, ze wszyscy wyjechali po II wojnie światowej . Pozostało kilka rodzin. Znam nawet takich, którzy długo po wojnie bo w latach 70 tych , nie posługiwali się prawie językiem polskim.
Fred, Ja, Jan Hoppe, jestem potomkiem rodu Hoppe z Wilkowa (troche na poludnie of Kosznajdrow i rodzina byla katolicka uwazala sie za polska choc w tablicy genealogicznej jest sporo nazwisk niemieckich. Hoppe moze byc tez nazwiskiem holenderskim. Kosznajdrzy, jak znalazlem uzywali jezyka przypominajacego holenderski. Biskupstwo Osnabruck (8 wiek) przylegalo do Holandii i Fryzji. Granica jezykowa musiala byc plynna. Kobiety z mojej rodziny mowily o krwi holenderskiej. Sam nie wiem jak to jest wazne, ale mysle ze jestem spokrewniony z Kosznajderami. Jesli masz jakikolwiek kontakt z nimi to prosze o niego. Jan Hoppe 221 Amy Lynn Dr. K7N 2A3 Amhesrtview Ontario Canada skype basiabasia3123. Dziekuje.
Kilka miesięcy temu budując moje drzewo genealogiczne przekonałem się, że jedna z nitek moich bezpośrednich przodków ( po kądzieli ) to linia kosznajderska. Mój praprapradziadek Polak pochodzący z Kiełpina (kilka km od wsi kosznajderskich) w początku XIX ożenił się z Kosznajderką Rosentreter. Ta nitka kosznajderska biegnie do XVI w i urywa się na moim przodku bezpośrednim ok.1530 roku o nazwisku Rohde – jest to przodek bezpośredni w 12 pokoleniu, a dla moich wnuków w 14 pokoleniu. Dzięki temu, że Kosznajderzy posiadają doskonale zachowane księgi odezwało się do mnie kilkuset bliższych i dalszych krewnych kosznajderskich rozproszonych po całym Świecie. I tu prośba do znawców języka i genealogii : u wielu moich kosznajderskich przodków i krewnych pojawia się zawód „Schulze” lub „Oberschulze”, kojarzy mi się to ze szkołą, ale żaden słownik niemiecko-polski tych haseł nie tłumaczy. Bardzo proszę, może ktoś mi pomoże?
Prosze o kontakt jesli ktos ma zwiazek krwi z Kosznajdrami. Wilkowo z ktorego sie wywodze lezy 13 km od kosznajderskiej wsi Duza Cerkwica. Moi przodkowie byli katolikami. Warto zobaczyc strone internetu William Remus zaczac od google William Remus Wilkowo. Ogromnie bogata strona. jasiohoppe@gmail,com prosze o kontakt. Jan Hoppe
Witam.
Jak sięgnę pamięcią były dwa gospodarstw Hoppe we wsi Płocicz, oba od jej centrum w kierunku Dąbrowy. Z polem wujka graniczył Beno Rosentreter.
W kwietniu 2017 prosiłem o pomoc w ustaleniu znaczenia nazwy zawodu „Schulze”. Poradziłem sobie sam z tym problemem. Słowo to oznacza sołtysa, a że nie ma tego słowa w żadnym współczesnym słowniku niemieckim, należy przypuszczać, że jest to archaizm, który mógł przez wieki ostać się w tej kosznajderskiej enklawie.
Jasiohoppe@gmail.com jest moj email. Pierwszy wlasciciel Wilkowo David Hoppe urodzil sie 1714.
Obie zony pochodzily z Koschneidei. W polowie 18 wieku rodzina katolicka sie spolszczyla.