Lop Buri
W królestwie małp

Turystów do Lop Buri przyciąga jednak przede wszystkim duża kolonia małp – jawajskich makak, których setki żyją w jednej z tutejszych świątyń w zespole Phra Prang Sam Yod z XI wieku.
fot: Cezary Rudziński
Lop Buri. W królestwie małp
Małpy są rozpuszczone, gdyż mieszkańcy uważają je nie tylko za atrakcję zachęcającą gości do przyjazdu, ale również za zwierzęta przynoszące szczęście. Dokarmiają je, a raz do roku w Święto Małp miejscowi restauratorzy organizują dla nich uczty.
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
  • Lop Buri. W królestwie małp
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

W centrum Tajlandii, około 150 km na północny wschód od Bangkoku, znajduje się miasto Lop Buri, stolica prowincji o tej samej nazwie.

Miasto jest bardzo stare, na tyle, że jego początki toną w mrokach dziejów. Jego nazwa wywodzi się z sanskrytu (Lava-puri) co znaczy Miasto Lawy, postaci z indyjskiej mitologii opisanej w eposie Ramajana (II w. p.n.e. ? II  w. n.e.). Był to brat bliźniak Ramy, siódmego wcielenia hinduistycznego boga i jego żony Sity. Lava-puri najprawdopodobniej założył, jako swoją osadę, lud Mon. Wiadomo, że już w VI w n.e. był to ważny ośrodek obronny imperium Dvaravati.

Khmerowie i Birmańczycy

W X wieku zajęli je Khmerowie wznosząc szereg budowli częściowo zachowanych do naszych czasów. Rezydował w nim zarządca prowincji w randze wicekróla. W XII w. przeszło we władanie króla Ramkhamhaenga, władcy Królestwa Sukhotai, a następnie pod rządami króla Narai Wielkiego, władcy Królestwa Ayyuthai weszło, przy czym nie w drodze podboju lecz związków dynastycznych, w skład tego potężnego syjamskiego państwa. Stając się, po zamienieniu w twierdzę, jego drugą stolicą. Król i jego następcy przyjmowali na dworze przybyszy z zachodu ulegając częściowo ich wpływom. Podczas najazdu Birmańczyków w 1767 roku miasto i jego budowle uległy tylko częściowemu zniszczeniu. Część zachowanych ma więc dosyć stary rodowód.

Makaki w świątyni

Turystów do Lop Buri przyciąga jednak przede wszystkim duża kolonia małp ? jawajskich makak, których setki żyją w jednej z tutejszych świątyń w zespole Phra Prang Sam Yod z XI wieku. Są rozpuszczone, gdyż mieszkańcy uważają je nie tylko za atrakcję zachęcającą gości do przyjazdu, ale również za zwierzęta przynoszące szczęście. Dokarmiają je, a raz do roku w Święto Małp miejscowi restauratorzy organizują dla nich uczty. Trzeba jednak na nie uważać, gdyż zachowują się bezceremonialnie, skaczą na ramiona i głowy ludzi. Domagają się jedzenia, kradną aparaty fotograficzne, torebki, telefony itp., potrafią też ugryźć. Ale chętnych do bliższego kontaktu z nimi nie brakuje. Zresztą bez tego nie sposób z bliska obejrzeć zabytkowej świątyni z trzema wieżami symbolizującymi w hinduizmie triumwirat: Brahmę, Wisznu i Sziwę. Dodam, że tutejsze świątynie pierwotnie hinduistyczne, z czasem stały się przeważnie buddyjskimi.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij