Iquitos
Metropolia bez dróg dojazdowych

Do tego miasta nie prowadzi żadna droga lądowa. Ani kołowa ani kolejowa. Dostać się tu można wyłącznie samolotem albo statkiem, lub czymś innym pływającym. Tyle, że do Atlantyku jest stad parę tysięcy kilometrów i tygodnie żeglugi...
fot: Cezary Rudziński
Iquitos. Metropolia bez dróg dojazdowych
Na progu lat 80.XIX w. liczyła ona 1,5 tysiąca mieszkańców, aby wkrótce osiągnąć 25 tysięcy.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Trudno w to uwierzyć, ale ta położona w dżungli, około 400-tysięczna obecnie metropolia Iquitos i największy port rzeczny peruwiańskiej Amazonii, a nieco ponad wiek temu światowa stolica kauczuku, jest jedynym na naszej planecie dużym miastem, do którego nie prowadzi żadna droga lądowa. Ani kołowa ani kolejowa.

Dostać się tu można wyłącznie samolotem albo statkiem, lub czymś innym pływającym. Tyle, że do Atlantyku jest stad parę tysięcy kilometrów i tygodnie żeglugi. Znacznie bliżej z któregoś z rzecznych portów Brazylii lub Kolumbii mających połączenia lądowe. Ja wybrałem wariant kombinowany. Najpierw płynąłem statkiem w górę Amazonki z kolumbijskiej Leticii, stąd zaś dalej samolotem do stołecznej Limy.

Kauczuk i jezuici

Miasto to, jako osadę misyjną San Pablo – Święty Paweł, założyli w 1757 roku jezuici. Wkrótce jednak otrzymała obecną nazwę. I nadal byłaby zapewne niewielką osadą zapomnianą, czy wręcz nieznaną, jak wiele podobnych na świecie, gdyby nie kauczuk. Na progu lat 80. XIX w. liczyła ona 1,5 tysiąca mieszkańców, aby wkrótce osiągnąć 25 tysięcy. Sprzedaż kauczuku do Europy przyniósł jego producentom i eksporterom bogactwo.

Żelazny dom wprost z Paryża

Przy wytyczanych nowoczesnych, jak na tamten czas, ulicach na wysokiej amazońskiej skarpie i w jej pobliżu wznoszono rezydencje zdobione płytkami ceramicznymi sprowadzanymi z Portugalii, Hiszpanii i Włoch. Oczywiście statkami, za ogromne pieniądze. Jeden z bogaczy „sięgnął wyżej”. Tak mu się spodobał na Wystawie Światowej w Paryżu w 1887 roku Żelazny Dom zaprojektowany i postawiony przez inż. Gustave’a Eiffla obok słynnej wieży, że po jej zamknięciu w 1889 roku dom ten kupił, polecił rozebrać, przewieźć rzekami, przez ocean i ponownie złożyć w Nowym Świecie. Słynna wieża, która od tamtej pory ku obrzydzeniu wielu jej współczesnych szybko stała się symbolem francuskiej stolicy i pozostaje nim nadal, nie była do sprzedania. Od tamtej pory ten jednopiętrowy Casa De Ferro jest, obok wspomnianych już rezydencji bogaczy, jedną z atrakcji Iquitos. Nie ma ich zresztą tu zbyt wiele, opowiem o nich w osobnym artykule.

Miasto żyjące z dżungli

Wynalezienie kauczuku syntetycznego spowodowało gwałtowny spadek zapotrzebowania na naturalny. Miasto chwilowo nawet podupadło, zwłaszcza w okresie I wojny światowej oraz powojennego kryzysu gospodarczego, który odbił się na handlu, także międzynarodowym. Zwłaszcza z tak odległymi i już mniej atrakcyjnymi miejscami. Ale rozwijało się dalej. Amazonia oferuje bowiem bogactwo drewna. I właśnie przemysł drzewny, obok spożywczego, jest podstawą tutejszej gospodarki. Przy czym naturalny kauczuk produkowany i eksportowany jest nadal. Tyle, że nie na potrzeby przemysłu gumowego, lecz głównie spożywczego.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 6 kwietnia 2013; Aktualizacja 1 marca 2020;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij