Taszkent
Miasto zbudowane na nowo

W Taszkencie zobaczyłem naprawdę jedną moooocną rzecz: oryginał Koranu Achmana, jednego z czterech najstarszych na świecie egzemplarzy tej Świętej Księgi islamu. Spisanego w VII wieku na pergaminie i przechowywanego w bibliotece Meczetu Piątkowego.
fot: Cezary Rudziński
Taszkent. Miasto zbudowane na nowo
W bibliotece tej znajduje się około 20 tys. ksiąg islamskich ? wśród nich także Koran w języku polskim, w tym blisko 3 tys. dzieł szczególnie cennych.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Taszkent to miasto, które w końcu XIX wieku było największym w Azji Środkowej. Dzisiejsza stolica Uzbekistanu licząca ponad 2,6 mln. mieszkańców, zbudowana została jednak w znacznym stopniu od nowa w ciągu ostatnich 40 lat ? po wielkim trzęsieniu ziemi 26 kwietnia 1966 roku.

Ma bardzo szerokie arterie, dwie linie metra i trzecią w budowie, trochę monumentalnych gmachów, ale generalnie mało ciekawą ?sowiecką? zabudowę i kilka zachowanych, lub odbudowanych z mniejszych zniszczeń zabytków.

W gruncie rzeczy w Taszkencie zobaczyłem naprawdę jedną moooocną rzecz: oryginał Koranu Achmana, jednego z czterech najstarszych na świecie egzemplarzy tej Świętej Księgi islamu. Spisanego w VII wieku na pergaminie i przechowywanego w pancernej, ale oszklonej szafie w niepozornej z zewnątrz bibliotece Meczetu Piątkowego z początku XIX wieku. W bibliotece tej znajduje się około 20 tys. ksiąg islamskich ? wśród nich także Koran w języku polskim, w tym blisko 3 tys. dzieł szczególnie cennych.

Zobaczyliśmy oczywiście także Mauzoleum Kafal Asz Szoszi z XVI w, z tego samego okresu medresę Barachan w stylu timurydów ? obecnie siedzibę Uzbeckiej Rady ds. Religii i parę innych zabytków, ale większego wrażenia na nas one nie zrobiły.

W krótkim czasie, jaki mieliśmy do dyspozycji usiłowałem zobaczyć te nieliczne miejsca i obiekty, które zapamiętałem z okresu po trzęsieniu ziemi. Narodowy Teatr Opery i Baletu, który codziennie oglądałem z okna mojego pokoju w hotelu ?Taszkent?, gdyż stoi vis a vis niego po drugiej stronie placu, obecnie z dużą fontanną po środku. Sam hotel, w którym przespałem ? bo mając kamienny sen dowiadywałem się o nich dopiero rano ? kilka czy kilkanaście coraz słabszych wstrząsów wtórnych, prezentuje się znacznie lepiej niż wówczas. Na tym samym miejscu, ale z zewnątrz zupełnie odmieniony, stoi po sąsiedzku Centralny Dom Towarowy. Puste przestrzenie, jakie jeszcze mam przed oczyma, z usuniętymi już wówczas przeważnie ruinami glinianych domów Starego Taszkentu, zapełniły budynki użyteczności publicznej i domy mieszkalne.

Niewielkie ocalałe fragmenty tamtego azjatyckiego miasta przypominają dziś raczej obozowiska cygańskie lub przedmiejskie fawele latynoskich metropolii, ale ich mieszkańcy podobno nie chcą przenosić się do bloków. Więcej jest obecnie zieleni, bo ona odrodziła się najszybciej. Ale przy kolejnych podróżach do Uzbekistanu ? a mam nadzieję wybrać się tam niedługo ponownie, bo to naprawdę ciekawy, ze wspaniałymi zabytkami, życzliwymi mieszkańcami, bezpieczny kraj ? Taszkent traktować chyba będę tylko jaki miejsce przesiadki w podróży w ciekawsze strony.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 19 listopada 2010; Aktualizacja 7 czerwca 2020;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij