Zawoja
Nowe porządki na Mosornym Groniu
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Ośrodek narciarski Mosorny Groń ponad beskidzką wsią Zawoja zmienił w tym roku właściciela i nowy sezon rozpocznie się tu pod logo Polskich Kolei Linowych.
Zarządzają już one kolejkami na Kasprowy Wierch, Gubałówkę, Palenicę w Szczawnicy, górę Żar ponad Międzybrodziem Żywieckim. Czy będzie lepiej? PKL zapowiadają nowe inwestycje, ale chyba jeszcze nie w tym sezonie.
Opinie o ośrodku narciarskim w Zawoi były do tej pory podzielone: jedni chwalili, inni narzekali. Jak zwykle. Ja dostrzegam kilka plusów: trasa jak na nasze warunki jest dość długa, ma 1420 metrów, a przewyższenie wynosi 336 m. Jest przy tym bardzo widokowa. Czteroosobowe krzesełko wywozi pod szczyt Mosornego Gronia (1045 m n.p.m.) w paśmie Policy w Beskidzie Żywieckim. Trasa zwrócona jest w stronę niezwykle pięknej Babiej Góry, najwyższej w naszych Beskidach, widać też pasmo Jałowca, łagodne grzbiety Beskidu Makowskiego, a przy dobrej pogodzie nawet Tatry. Kolejka otwarta w 2003 roku jest nowoczesna i dość wygodna (ale to tu kilka lat temu nastąpiła spektakularna awaria, w wyniku której trzeba było ściągać na linach uwięzionych w krzesełkach narciarzy).
Niestety wzdłuż 1300-metrowego krzesełka poprowadzono tylko jedną trasę narciarską. W opisie ośrodka znajdziemy drugą, ale to nadużycie informacyjne: tylko dolny (ok. 400 m) odcinek trasy możemy przejechać dwoma wariantami. A jak długo można jeździć góra-dół tą samą drogą? Nudno. Może teraz to się zmieni. Przy dolnej stacji kolejki jest niewielki (50 m) wyciąg przeznaczony do nauki. Cały ośrodek jest naśnieżany i oświetlony, a główna trasa ma homologację FIS na slalom.
Warto wiedzieć
Przy dolnej stacji kolejki linowej znajduje się bezpłatny parking hotel i restauracja, przy górnej karczma w stylu góralskim. Jest szkółka narciarska, wypożyczalnia i skiserwis. Realnie jednak bazy noclegowej trzeba szukać w pobliskiej Zawoi. Ośrodek jest czynny przez cały rok.
Dodaj komentarz