Waniewo
Po kładce przez rozlewiska Narwi

Poziom wody był na tyle niski, że korzystanie z przepraw sprawiało ogromny kłopot. Niższy co najmniej metr od założonego przy budowie konstrukcji. Trzeba było skakać z pomostu na tratwę a potem wspinać się po drugiej stronie.
fot: Małgorzata Raczkowska
Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
Ruchome pomosty – minipromy – pozwalają przeprawić się przez cztery odnogi rzeki tworzącej tu szerokie na ponad kilometr rozlewisko.
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
  • Waniewo. Po kładce przez rozlewiska Narwi
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Bardzo się nie zdziwiłam gdy przeczytałam, że kładka pieszo-rowerowa miedzy wsiami Waniewo i Śliwno, prowadząca przez dolinę Narwi na terenie parku narodowego znowu została zamknięta.

Jest za mało wody. Ruchome pomosty – minipromy – osiadły na dnie i nie można przeprawić się nimi przez cztery odnogi rzeki tworzącej tu szerokie na ponad kilometr rozlewisko.

Zerwane liny

Już kilkanaście dni temu poziom wody był na tyle niski, że korzystanie z przepraw sprawiało ogromny kłopot. Poziom wody był o co najmniej metr niższy od założonego przy budowie konstrukcji. Trzeba było skakać z pomostu na tratwę a potem wspinać się po drugiej stronie. Nie było to ani fajne, ani bezpieczne. W dodatku jedna z przepraw (druga od strony Waniewa, trzecia od Śliwna) była zerwana z liny i utrzymywała się jedynie na łańcuchach. Trzeba było silnego faceta, by ją utrzymać. Zresztą – pomost był w tym miejscu niby zamknięty, choć co młodsi i sprawniejsi nic sobie z tego zamknięcia nie robili.

Ciąg przypadków

Kładka nie miała szczęścia w ostatnich miesiącach. Wybudowana w 2008 r. po 10. latach była już w ruinie – chodzenie nią nie było bezpieczne. Doczekała się więc remontu: zamknięta była od jesieni ubiegłego roku do marca. Gdy ja – pięknie odnowioną – otwarto, stał się wypadek. Jeden z promów się zerwał z liny (ten niesprawny dziś, o którym pisałam powyżej) i przewrócił a ludzie powpadali do wody. Nikomu na szczęście nic poważnego się nie stało. A teraz te kłopoty z wodą.

Parkowa i gminna

Kładka ma skomplikowane stosunki własności. Zasadnicza jej część należy do parku narodowego, fragment na brzegu po stronie Waniewa do gminy Sokoły. Wyremontowana została jedynie ta parkowa, z wejściem przez teren (nieczynnego niestety) centrum informacji turystycznej. Należy przejść przez furtkę prowadzącą na teren centrum. Część gminna, zaczynająca się poniżej parkingu przy kościele, nadal pozostaje w ruinie i jest zamknięta. Dojść do właściwej kładki można z tej strony przy niskim stanie wód po prostu po łące. Nieczynna jest również gminna wieża widokowa. Od strony Śliwna wchodzi się bezpośrednio na parkowy odcinek kładki.

Kilometry, godziny, złotówki

Różne są dane dotyczące jej długości – zdaje się, że parkowy odcinek ma 1100 m, nieczynny gminny – ok 400 m. GPS od parkingu przy kościele w Waniewie do tablic informacyjnych w Śliwnie naliczył 1600 m. Przejście tam i z powrotem z kłopotliwymi przeprawami, gapieniem się i robieniem zdjęć zajęło nam ok. półtorej godziny. Pośrodku kładki jest wieża widokowa i dwie platformy obserwacyjne. Przy ścieżce stać powinno kilka tablic edukacyjnych – stoją ramy, niestety puste.

Do wstępu na kładkę Waniewo-Śliwno uprawniają bilety wstępu do Narwiańskiego Parku Narodowego w cenie 5 zł dziennie od osoby (2,5 zł ulgowy). Bilety można kupić w siedzibie Narwiańskiego Parku Narodowego w Kurowie (ok. 5 km) oraz na stronie npn.eparki.pl. W sezonie bilety sprzedawane są również przy kładce (oczywiście jesli kładka będzie czynna).

Historyczna przeprawa

Warto wiedzieć, że już w średniowieczu istniała w tym miejscu podobna przeprawa przez moczary. W XVI wieku Mikołaj Radziwiłł, gdy otrzymał od króla nadanie tych ziem, wybudował nową kładkę i pobierał na przeprawie myto. Dla wsparcia tego interesu wzniósł też na kępie pośrodku rozlewisk drewnianą strażnicę. Znajdowała się on mniej więcej pośrodku mokradeł, tu gdzie teraz jest wieża widokowa. Komunikacyjna kładkaw tej czy innej formie istniała do sierpnia 1915 roku, gdy została spalona przez wycofujące się wojska rosyjskie. Ta zbudowana teraz służy wyłącznie ruchowi turystycznemu.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij