Altamira
Prehistoryczna mistyfikacja

W 1879 roku archeolog-amator wraz z ośmioletnią córką wybrał się na zwiedzanie znanej już od jedenastu lat, ale nie eksplorowanej do tej pory jaskini. To właśnie mała dziewczynka, Maria, zwróciła uwagę na niezwykłe malowidła pokrywające ściany.
fot: Ramessos/Wikimedia
Altamira. Prehistoryczna mistyfikacja
A jeśli ktoś chce zobaczyć? Teraz obok prawdziwej jaskini jest prawdziwa mistyfikacja: rekonstrukcja groty z kopiami paleolitycznych malowideł. To jednak zupełnie nie to samo. W betonowym bunkrze stworzono namiastkę groty, odwzorowano jej kształt i rzeźbę.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Od kiedy po raz pierwszy, jako dziecko, zobaczyłam obrazek pokazujący jak pierwotny człowiek rysuje na ścianach jaskini postacie zwierząt, od kiedy w szkole usłyszałam nazwę jaskini, w której odkryto najpiękniejsze takie malowidła, słowo to miało dla mnie magię niezwykłą. Magia ta prysła przed zamkniętym wejściem do groty. 

W 1879 roku archeolog-amator wraz z ośmioletnią córką wybrał się na zwiedzanie znanej już od jedenastu lat, ale nie eksplorowanej do tej pory jaskini. To właśnie mała dziewczynka, Maria, zwróciła uwagę na niezwykłe malowidła pokrywające ściany. On, a nazywał się Don Marcelino Sanz de Sautuola, wiedział: to odkrycie niezwykłe, nikt czegoś takiego jeszcze nie widział.

Świat naukowy był tyleż  jednomyślny, co okrutny: to mistyfikacja. Na odkrywcy nie zostawiono suchej nitki. Niemożliwe wydawało się ówczesnym uczonym, by człowiek żyjący w czasach paleolitu był w stanie stworzyć tak piękne i realistyczne obrazy. Pokrywają sufit i ściany głębokich partii jaskini, zachowały żywe kolory: czerwień, czerń i fiolet. Przedstawiają całe stada zwierząt. Dominują bizony, ale są też jelenie, dziki, konie…  To na nie polował artysta sprzed tysięcy lat. Sylwetki zwierząt przedstawił w najróżniejszych pozach, w ruchu,  dla podkreślenia głębi rysunku wykorzystywał naturalne nierówności ścian jaskini. Tu i tam pozostawił podpis: ślad własnej ręki na skale. Czy malował sam, czy było ich wielu? Czemu służyły rysunki? Co myślał malując w ciemnościach? Uczeni wciąż szukają odpowiedzi na coraz to nowe pytania.

Sto trzydzieści lat temu naukowcy uznali rysunki z Altamiry za dzieła współczesne, a odkrywcę potraktowali z lekceważeniem. Ba, zarzucili mu nawet oszustwo. Dopiero ćwierć wieku później, gdy podobne malowidła odkryto w innych grotach Gór Kantabryjskich, a także w Lascaux we francuskich Pirenejach, docenili znalezisko i jaskinia stała się sławna.

Próbowano ocenić wiek malunków. Do niedawna uważano, że artyści z Altamiry tworzyli swoje obrazy 15-12 tys. lat temu, a ich społeczność wiązano z tzw. kulturą magdaleńską. Przed kilku laty na podstawie najnowszych badań przesunięto znacznie datowanie. Uczeni uważają teraz, że grotę ozdabiały całe pokolenia, że najstarsze malowidła mają aż 35-25 tys. lat (kultura oryniacka), a najmłodsze około 11 tys.

W muzeum Altamiry zobaczymy zapewne film, pokazujący tłumy zwiedzające jaskinię. Posłuchamy opowieści, jak zmiana mikroklimatu, a i ludzka bezmyślność, niszczyły cenne obrazy. To wszystko po to, byśmy zrozumieli dlaczego tak się stało: sto lat po odkryciu jaskinię zamknięto na klucz. Nie można jej zwiedzać, do dzieł pierwotnego artysty dopuszczani są nieliczni naukowcy. W 1985 roku wpisano grotę na listę UNESCO.

A jeśli ktoś chce zobaczyć? Teraz obok prawdziwej jaskini jest prawdziwa mistyfikacja: rekonstrukcja groty z kopiami paleolitycznych malowideł. To jednak zupełnie nie to samo. W betonowym bunkrze stworzono namiastkę groty, odwzorowano jej kształt i rzeźbę. Ściany pokryto kopiami paleolitycznych malowideł. Multimedialne efekty, kolorowe światła, wycieczka za wycieczką. Trochę kicz. Za to sporo wiedzy o życiu człowieka pierwotnego, pokazanej w ciekawej nowoczesnej formie, znajdziemy w przyległym do ?groty? muzeum Altamiry.

Warto wiedzieć

To co oglądamy w Muzeum Altamira jest tylko rekonstrukcją. Prawdziwe rysunki sprzed tysiącleci zobaczymy (jeszcze) w innych kantabryjskich grotach:
Monte Castillo (groty El Castillo, Las Monedas, La Pasiega, Las Chimeneas) ? tel.: +34 942 598 425
Covalanas ? tel.: +34 942 646 504
El Penedo ? tel.: +34 942  259 214
Hornos de la Pena ? tel.: +34 942 598 425
Te jaskinie są udostępniane do zwiedzania, ale należy umówić się z wyprzedzeniem. Dzieci do lat 12 nie mogą schodzić do większości z tych podziemi.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!