Morawski Kras
Rejs w podziemiach jaskini Macocha

Przepaść Macocha jest najpotężniejszą ale nie najgłębsza w Morawskim Krasie. Powstała w wyniku zawalenia się potężnych komór leżących pod lejem krasowym. Zwalone skały zatamowały bieg podziemnej rzeki Punkvy i utworzyły jeziorka.
fot: Barbara Górecka
Morawski Kras. Rejs w podziemiach jaskini Macocha
Do łódek wsiada po kilkanaście osób. Trzeba tu zachować wyjątkową ostrożność. Siedzący przy burcie nie mogą się wychylać i opierać rąk na brzegu łodzi. Koryto rzeki jest miejscami bardzo wąskie, ściany skalne uderzają o łodzie...
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Jest to druga, oprócz pieszej trasa w Jaskini Punkvy w Morawskim Krasie. Jej długość to 440 metrów i pokonuje się ją kilkuosobowymi łódkami. Zwiedzanie tej części uzależnione jest od poziomu wody, więc nie wszystkim się to udaje. Ja miałam szczęście.

Przepaść Macocha jest najpotężniejszą ale nie najgłębsza w Morawskim Krasie. Powstała w wyniku zawalenia się potężnych komór leżących pod lejem krasowym. Zwalone skały zatamowały bieg podziemnej rzeki Punkvy i utworzyły dwa jeziorka. Punkva wpływa do Jeziorka Górnego, a wypływa Jeziorkiem Dolnym. W 1933 roku całą trasę spływu udostępniono turystom. Jeżeli poziom wody jest nieodpowiedni, wtedy wraca się specjalnym chodnikiem.

Schodzimy do przystani

Do łódek wsiada po kilkanaście osób. Trzeba tu zachować wyjątkową ostrożność. Siedzący przy burcie nie mogą się wychylać i opierać rąk na brzegu łodzi. Koryto rzeki jest miejscami bardzo wąskie, ściany skalne uderzają o łodzie, więc o wypadek nietrudno. Pierwszy etap prowadzi przez ślepą odnogę Punkvy. Trasa ma jeden przystanek w Jaskini Masaryka. Jest ona fantastyczna. Przepływamy przez Czarne Jeziora. Głębokość sięga tu tylko 1 metra. W stropach nad głową znajdują się liczne kominy sięgające nawet 60 metrów. Łączą się one z labiryntem ciasnych korytarzy na górnych poziomach. Wody po których płyniemy wchodzą w głąb ziemi daleko stąd. W okolicach miejscowości Sloup i Holštejn tworzą potoki Bilá voda i Sloupský Potok.

Bajkowe jeziorka

Dalsza trasa prowadzi przez Złoty Syfon i sztucznie przebitą sztolnię. Z prawej strony wybija z głębin Punkva wypływająca z Dolnego Jeziora w Macosze. Miejsce to nazwane jest Czterdziestką. Od tego miejsca płynie się już w aktywnym korycie rzeki. Pod powierzchnią wody są oświetlone Mosty Skalne. Wpływamy na Pierwsze Bajkowe Jezioro. Pod wodą widoczne są Kozie Grzbiety, stopnie przedziału skalnego. Tu głębokość wody sięga 10 metrów. Po prawej stronie są formy naciekowe: Karkonosz (Liczyrzepa)  i Wodnik. Przed nami Drugie Bajkowe Jezioro. Skalne stropy sięgają niemal powierzchni. Wygląda to jakby skały pływały na wodzie. Przy każdym zakręcie słychać głosy podziwu turystów. Kolej na Trzecie Bajkowe Jezioro. Początkowo jest takie jak poprzednie, a dalej ciągnie się wąskim korytarzem nazwanym Smoczym. I już jest Czwarte Jezioro Bajkowe a przy nim przystań.

Jaskinia Masaryka

Wysiadamy z łódki i idziemy do jednego z najpiękniejszych miejsc, Jaskini Masaryka. Po prawej stronie korytarza jest Sala Bobrów. Odkrywcy znaleźli tu ich szkielety. Niskim chodnikiem wchodzimy do Szklanych Jaskiń. Zostały odkryte w 1920 roku. Formy naciekowe zrobiły ogromne wrażenie na odkrywcach. Jaskinia została nazwana na cześć pierwszego prezydenta Czechosłowacji Tomasza Masaryka. Są tu „makarony”, kolorowy wodospad, Łapa Niedźwiedzia? Dominantą sali jest potężny stalagnat Słup Husa. Wracamy do łodzi i płyniemy dalej aby opuścić świat jaskiń przez naturalne wywierzysko Punkvy. Po drodze spotykamy jeszcze Skrzydła Motyla i Głowę Myśliwskiego Psa.

To nie koniec atrakcji…

Kolejką linową (wagonik) wjeżdżamy na szczyt Macochy 490 m n.p.m. Znajduje się tu schronisko turystyczne Chata Macocha. Jest zaplecze gastronomiczne i pamiątkarskie. Jest też parking. W sąsiedztwie znajdują się wszystkie jaskinie Morawskiego Krasu. Przy chacie jest punkt widokowy w głąb przepaści. To górny most. Ładnie wykonana ścieżka edukacyjna sprowadza do dolnego mostu. Warto tam zejść bo widoki są piękne. Przepaść Macocha ma oczywiście swoją legendę… W niedalekiej wsi żył wdowiec z małym synkiem. Kiedy ożenił się ponownie, chłopiec zyskał macochę, a później braciszka. Janek, bo tak mu było na imię, cieszył się dobrym zdrowiem. Jego brat ciągle był chory. Macocha nienawidziła pasierba i za radą zielarki miała doprowadzić do śmierci Janka, by jej syn odzyskał zdrowie. Zaprowadziła chłopca na skraj przepaści i strąciła go ze skały. Chłopak zatrzymał się na gałęziach i wołał o pomoc. Usłyszeli go drwale i uratowali. Tymczasem macocha wróciła do domu i zastała martwego synka. Oszalała z bólu, wróciła nad przepaść i skoczyła w otchłań…

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 19 września 2017; Aktualizacja 6 kwietnia 2021;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!