Stambuł
Obszedłem całe mury Bizancjum

Dotarłem do celu: przeszedłem wzdłuż i obejrzałem całe Mury Bizancjum. Ale podczas tego pobytu również wiele innych wspaniałych zabytków i ciekawych miejsc w tym fascynującym mieście.
fot: Cezary Rudziński
Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
Przechodziłem przez kolejne bramy na wewnętrzną stronę murów, a tam, gdzie jest to możliwe, wchodząc również na ich koronę.
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
  • Stambuł. Obszedłem całe mury Bizancjum
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Wejścia na mury od ich strony wewnętrznej jednak tu nie ma. Jest zapewne od strony wewnętrznej, może niezauważone przeze mnie koło bramy. Sprawdzenie tego wymagałoby jednak cofnięcia się o blisko kilometr. Rezygnuję, gdyż zaczyna zapadać zmrok, czuję też zmęczenie po wielogodzinnym chodzeniu po mieście od rana. Zaplanowany ?spacer? wzdłuż murów jest ostatnim ?turystycznym akordem? tego dnia. Już wiem, że dojście dzisiaj do końca murów przy zatoce Złotego Rogu jest nierealne. Rozglądam się, czym wrócić do hotelu. Ale mijające mnie autobusy mają nic nie mówiące mi tablice z nazwami docelowymi.

Przerwany ?spacer?

Podobnie jadące w przeciwnym kierunku, w stronę morza. Na szczęście kolejne dwie potężne wieże, to już brama Topkapi. W szarówce robię zdjęcia i wsiadam do szybkiego tramwaju jadącego do centrum. Pozostały odcinek murów, jeszcze ponad jedną trzecią ich całkowitej długości, postanawiam obejrzeć następnego dnia. Od ich końca przy zatoce Krzywego Rogu, w Ayvansaray, dokąd znajduję autobus. Mury nie są w tym miejscu doprowadzone aż do brzegu zatoki. Oddziela je od niej nabrzeżny park oraz kilka niewielkich boisk sportowych. Skręcają one zresztą na odcinku ponad stu metrów na wschód wzdłuż ulicy Ayvansaray Cadesi.

Dochodzę do miejsca, w którym mury skręcają na południe. Po zewnętrznej stronie jest niewielki, ale ładny park. Z niego widzę niewielką bramę w murach. Wchodzę i znajduję się na malutkim, ale bardzo zadbanym starym cmentarzu z gęsto stojącymi płytami nagrobnymi. Obok niego stoi tűrbe ? grobowiec kogoś ważnego lub zasłużonego. Gestami ? pilnujący wejścia staruszek mówi tylko po turecku ? pytam czy mogę zajrzeć do środka. Zaprasza, ale gdy zdejmując buty opieram jedną nogę na progu pokrytym chodnikiem, niemal dostaje szału: zbezcześciłem święte miejsce.

Święte miejsce

Udaje mi się go jednak udobruchać, wchodzę. Wewnątrz jest ogromny, chyba ponad trzymetrowej długości zielony, zdobiony złotem sarkofag otoczony również zielonym płotkiem. Na ścianach widzę jakieś zdjęcia, napisy. Fotografuję, ale nie jestem w stanie stwierdzić w jakim miejscu znalazłem się, gdyż wszystko napisano po turecku, częściowo jeszcze przedrewolucyjnym, ozdobnym alfabetem. Dalej między murami i ulicą są dwa spore, niezagospodarowane tereny zielone. Wchodzę do pierwszej od północy bramy ? E?rikapi, ale po drugiej stronie nie widzę niczego interesującego.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3 4 5

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 1

    Jan Dzierżanowski, 2 lipca 2019 @ 22:16

    szkoda, ze tekst jest podzielony i poszatkowany reklamami bo czyta się bardzo ciekawie. Przydało by się więcej fotografii pokazujących obiekty.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!