Tyraspol
„Stolica” zbuntowanej prowincji

Przy głównej ulicy stoi kilkupiętrowy, duży gmach siedziby prezydenta Naddniestrza – były „Obkom” partii komunistycznej. A przed nim wysoki, wykuty w czerwonym marmurze, pomnik Lenina.
fot: Cezary Rudziński
Tyraspol. „Stolica” zbuntowanej prowincji
Zajrzałem też do paru sklepów oraz zupełnie przyzwoitej kawiarni na poziomie europejskiej prowincji. Pooglądałem ludzi na ulicach. Widziałem ? przynajmniej w centrum ? że wszędzie jest czysto i panuje porządek. Nie zauważyłem rzucającej się w oczy biedy, czy żebraków.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Kilka kilometrów od mostów na Dniestrze znajdują się już przedmieścia 160-tysięcznego Tyraspola.

Jadąc do niego najpierw mija się nowoczesny stadion, a właściwie cały kompleks obiektów sportowych Sheriff Tiraspol. Po chwili zaczynają się domki i bloki mieszkalne. Wjeżdżamy na główną i chyba jedyną wartą uwagi ulicę miasta ? 25 Października.

Cienie przeszłości

Stoi przy niej kilkupiętrowy, duży gmach siedziby prezydenta Naddniestrza ? były ?Obkom? partii komunistycznej. A przed nim wysoki, wykuty w czerwonym marmurze, pomnik Lenina. Vis a vis niego, po drugiej stronie ulicy znajduje się tutejszy memoriał upamiętniający ofiary starć zbrojnych w 1992 roku, a także ? osobno ? wojny sowiecko-afgańskiej. Podobnie jak w Benderach z prawosławną, strzelistą kaplicą i dodatkowo kilkoma rzeźbami. Sąsiaduje z nim sowiecki ?Czołg oswobodziciel? na wysokiej podstawie i skwer z brązowymi popiersiami m.in. carycy Katarzyny II, generała Fraza de Volana i innych osobistości. Nieco dalej po drugiej stronie ulicy wznosi się pomnik założyciela Tyraspola w 1792 roku, feldmarszałka i generalissimusa Aleksandra Suworowa. Dla nas zbrodniarza wojennego, odpowiedzialnego za Rzeź (warszawskiej) Pragi w 1794 r.

Graniczna twierdza nad Dniestrem

Nazwa miasta pochodzi od starej greckiej Dniestru ? Tiras i oznacza w tym języku Miasto nad Dniestrem. Wcześniej w miejscu tym była mołdawska wioska Sucleia spalona w latach 80. XVIII w. przez Turków. Na lewym, tyraspolskim  brzegu rzeki rozpoczęto wówczas budowę fortecy, która miała stanowić przeciwwagę dla tureckiej twierdzy na prawym brzegu w Benderach. Po włączeniu w 1812 roku Besarabii do Rosji, zarówno ona jak i miasto straciło na znaczeniu. Twierdzę zamieniono na więzienie, miasto zmienne losy przechodziło w latach 1918-20. Od 1929 do 140 r. było stolicą niewielkiej, autonomicznej  Mołdawskiej SRR. Znacznie zniszczone zostało w latach II wojny światowej, stąd większość gmachów zbudowano w stylu socrealizmu i to w dosyć topornym, prowincjonalnym wariancie. Kolejno można wymieniać stojące przy tej głównej ulicy: Miejski Pałac Kultury, Dom Sowietów ? gmach ?parlamentu? z ustawionym przed nim wielkim popiersiem Lenina, zbudowany na tyłach innych budynków nowy Pałac Republiki.

Ambasady „samodzielnych republik”…

A na końcu tej ulicy Teatr Dramatyczny, Uniwersytet Tyraspolski oraz? tablice poświęcone honorowym obywatelom miasta, czy parę niebrzydkich domów mieszkalnych. Nie są to jednak obiekty warte szczególnej uwagi. Podobnie jak tyraspolskie muzea: Miasta, Akademika Zielińskiego, Historyczno ? Wojskowe. Moją uwagę zwróciły natomiast konsulaty wyrwanych z Gruzji przez Rosję i uznawanych poza nią tylko przez kilka krajów ?samodzielnych republik? Abchazji i Południowej Osetii. Z powiewającymi nad bramą jednopiętrowego budyneczku ich flagami.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 14 czerwca 2012; Aktualizacja 7 czerwca 2020;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij