Olsztyn
Szlakiem Napoleona i jego Wielkiej Armii

Autor: Adam Gąsior
Tutaj Napoleon Bonaparte przyjął defiladę wojskową i odebrał meldunki od zwiadowców. Jedynym godnym cesarza budynkiem był zamek olsztyński, na którym zjadł obiad i spędził kilka godzin.
fot: Adam Gąsior
Olsztyn. Szlakiem Napoleona i jego Wielkiej Armii
W roku 2007 z inicjatywy prof. Janusza Jasińskiego z Polskiego Towarzystwa Historycznego ustawiono obelisk.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Podczas kampanii  w lutym 1807 roku, gdy armia francuska szła na północ za Rosjanami pokonując ich w małych bitwach i potyczkach, jej wódz cesarz Napoleon dwukrotnie 3 lutego odwiedził Olsztyn, stolicę Warmii.

Najpierw przed południem wpadł do miasta na krótko wjeżdżając od strony Dolnego Przedmieścia, potem wracając spod Gutkowa zatrzymał się dłużej. Wjechał do miasta mostem św. Jana Nepomucena, dalej przez ulicę Prostą stanął na rynku Starego Miasta. Tutaj przyjął defiladę wojskową i odebrał meldunki od zwiadowców. Jedynym godnym go budynkiem był zamek olsztyński, na którym zjadł obiad i spędził kilka godzin. Znając jego zainteresowanie naszym wielkim astronomem można założyć, że pytał o szczegóły pobytu Kopernika w Olsztynie. Noc z 3 na 4 lutego cesarz spędził już w osadzie Gutkowo.

W roku 2007 z inicjatywy prof. Janusza Jasińskiego z Polskiego Towarzystwa Historycznego ustawiono obelisk w kształcie kamienia upamiętniający pobyt cesarza w Olsztynie. Pomnik usytuowany jest przy ul. Grunwaldzkiej tuż przy moście św. Jana.

Oprócz cesarza w Olsztynie przebywali inni dowódcy francuscy i żołnierze. Już w styczniu przebywali tutaj m.in. generał Gardanne i marszałek Ney (obaj nocowali na zamku). W kościele św. Jakuba urządzono obóz jeniecki dla pojmanych żołnierzy carskich i pruskich po bitwie pod Pruską Iławką. Zamknięto ich tutaj kilkuset, udało się uciec grupce pod przewodem rosyjskiego majora.

Na zamku olsztyńskim urządzono lazaret, wielu chorych i rannych kurowało się w prywatnych domach. Umierali zaś w Olsztynie nie tylko żołnierze, ale i mieszkańcy. Tylko w kwietniu zmarły 104 osoby, a w całym 1807 roku – 437 (Olsztyn liczył wtedy 2 tys. mieszkańców). Przykościelny cmentarz i cmentarz miejski zostały szybko przepełnione, więc zaczęto chować zmarłych przy drodze do Dobrego Miasta (dzisiaj ulica 1 Maja), na niewielkim pagórku z trzema drewnianymi krzyżami. Miejsce to z czasem zaczęto nazywać Placem Trzech Krzyży. Nazwa została przywrócona w roku 2004 – wtedy też postawiono tutaj pamiątkowy kamień.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 8 stycznia 2013; Aktualizacja 21 marca 2020;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij