Po latach widzę do jak wielu zmian tu doszło, zmian na lepsze. W ostatnim dziesięcioleciu miasta wypiękniały i wzbogaciły się o nowoczesną infrastrukturę. Cały region zachował walory przyjaznej, „dzikiej” natury.
W roku 1721 Uznam i Wolin dostały się Prusom ale bez prawa postawienia nowego portu i budowy nowego miasta. Wtedy Prusacy zauważyli, że u ujścia Świny jest już osada i przeprawa promowa i uznały je za „port”. A potem go rozbudowali.
Szczyt porastają krzaki, a nawet spore drzewa, w dodatku ścieżka oznaczona strzałką z napisem „punkt widokowy” – prowadzi w maliny. Przy odrobinie dobrej woli znajdziemy jednak prześwity z widokiem na wody Zalewu i trafimy do posągu Trygława.
Dziwnów leży nad rzeką Dziwną. Na czym polega jej dziwactwo? W zasadzie można by ją określić jako cieśninę między stałym lądem a wyspą Wolin. Tak jest z geograficznego punktu widzenia...
Kamieński ratusz został odbudowany stosunkowo późno, bo w 1969 roku. Wtedy też umieszczono na nim herb miasta przedstawiający św. Jana za murami miejskimi z dwoma pastorałami po bokach.
Na przykościelnym cmentarzu powstaje lapidarium z resztek niemieckich nagrobków. Resztek, bo zachowały się tylko kamienne postumenty, żelazne krzyże trafiły najpewniej na złom...
W wodzie Zalewu Kamieńskiego, u północnych brzegów Wyspy Chrząszczewskiej, oddzielonej od stałego lądu korytem Promnej, a połączonej z nim stałym mostem, leży ogromny głaz narzutowy. To Głaz Królewski.