Wyszukiwna fraza: Janosik

Cenne polichromie, mimo upływu wieków, są w doskonałym stanie. To zasługa braku ogrzewania. W zimie nie odprawia się tu nabożeństw. Wierni wracają dopiero z nadejściem wiosny.

Owszem, osada Jánošíkovci (przed laty nosiła nazwę U Jánošov) była i jest administracyjną częścią Terchowej, ale jeśli ktoś chce do niej dotrzeć sam lub prowadząc grupę, musi zielonym szlakiem iść prawie dwie godziny z centrum wsi.

Główną pamiątką po Janosiku jest tu jego pomnik. Zresztą na Słowacji do niedawna Juraj Jánošik uważany był za bohatera narodowego prowadzącego słuszną walkę z niesprawiedliwościami społecznymi...

Nieprzypadkowo Agnieszka Holland wybrała sądecki skansen jako plener do kilku scen niedawno powstałego filmu „Janosik – prawdziwa historia”. Przed premierą filmu w Nowym Sączu w kinie „Sokół” opowiadała, że to miejsce niezwykłe...

Panoramą, jaka roztacza się z zamku, zachwycał się też najsławniejszy w Karpatach zbójnik – Janosik, którego przetrzymywano w zamkowym więzieniu. Zerwał jednak okowy, przeskoczył mury i... uciekł.

Tu Janosik Przeskoczył Dunajec. Do dziś pozostał po tym zdarzeniu na lewym cyplu rzeki odciśnięty ślad jego kierpców. Od tego czasu najwęższe, miejsce Dunajca w Pieninach nazywa się „Janosików Skok” lub „Zbójnicki Skok”.

Nie mnie poszukiwać prawdy o zbójniku Janosiku? Niepodważalny jest jednak fakt, że jest rodowitym terchowianinem. Postać Janosika znajduje się w herbie miejscowości, ma tu swoje muzeum, można też obejrzeć miejsce, w którym się urodził.

Diery to fantastyczne wąwozy skalne znajdujące się w Małej Fatrze Krywańskiej. Znajdują się w pobliżu miasteczka Terchova, a że to miasteczko jest związane legendą z postacią Janosika, więc Dolne i Nowe Diery nazwano jego imieniem.

Błyszczący blaszany pomnik zbójnika straszy na wzgórku u wylotu doliny, a regionalnym muzeum można zobaczyć jego zbójnicki pas i czapkę. Janosik jest w herbie miasteczka, jego imieniem zbójnika nazwano też wąwozy u stóp Rozsutca.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!