Wyszukiwna fraza: Jerzy Kastriota Skanderbeg

Tirana, stolica Albanii, ma niewiele zabytków, dlatego na zwiedzanie wystarczy jeden dzień. Miasto jest pełne kontrastów, ale rozwija się bardzo szybko i zmienia praktycznie z dnia na dzień.

Albańczycy od roku 2014 starają się o wejście do Unii Europejskiej. Zmieniają ustawy, zaczęli segregować śmieci, mają na tablicach rejestracyjnych aut miejsce na logo Unii. Ale nadal buduje się domy bez pozwolenia...

Twierdza wznosi się na wzgórzu ponad miastem. Zamek podzielony jest na trzy części. Górna część to pozostałości zamku oryginalnego i wieży. W środkowej części, zrekonstruowanej współcześnie, stworzono Muzeum Skanderbega.

Jednym z ciekawych miast na mojej trasie była Kruja (Krujë). To najsłynniejsza miejscowość turystyczna w centralnej Albanii. Znajduje się niedaleko stolicy tego kraju – Tirany u stóp góry Sarisalltikut należącej do masywu Kruj?.

Kruja (po albańsku Krujë) to najświętsze z historycznych miejsc dla Albańczyków. To w tym zamku, w 1405 roku, urodził się największy ich bohater wszechczasów Jerzy Kastriota Skanderbeg. A potem bronił go przed Turkami.

Właściwie jedynym powodem, dla którego warto przyjechać do albańskiego Lezhë – i to tylko, jeżeli przebywa się gdzieś w pobliżu – jest jego przeszłość. W 1444 roku zawiązano tu ważną w dziejach Albanii ligę feudałów pod przewodnictwem bohatera narodowego Gjorgji Kastrioti Skanderbega.

To jeden z najważniejszych monastyrów w tym kraju, z najlepiej zachowanymi wnętrzami jakie tu widziałem. Czynny jest, z przerwą na okres komunistycznej ateizacji, od końca XIII wieku, ale korzenie ma o wiele starsze.

Tiranę, stolicę Albanii, można oglądać z góry, z lotu ptaka z dwu punktów. Z daleka, z górnej stacji kolejki linowej na górę Dajti lub ze ze wzgórza w południowej części miasta, na którym znajduje się wykuty w białym kamieniu 12- metrowy pomnik Matki Albanii.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!