Wyszukiwna fraza: Kalisz

Utworzone w lutym 1945 roku pogotowie zawodowe przy kaliskiej Ochotniczej Straży Pożarnej dało początek zawodowej ochrony przeciwpożarowej w Kaliszu.

Oficjalna nazwa tego miejsca brzmi: Muzeum im. G.J. Osiakowskich. To jest dla upamiętnienia ostatnich właścicieli kamienicy przy ulicy Garbarskiej 2, którzy zginęli w roku 1943 w łódzkim getcie.

Cmentarz znajduje się przy ul. Żołnierskiej 24. Stoją na nim trzy pomniki: niemiecki, rosyjski i polski. Jest też i mauzoleum. Wokół pomników znajdują się mogiły zmarłych tych narodowości...

W piłkę legioniści internowani w Szczypiornie (dziś przedmieście Kalisza) zaczęli grać jesienią 1917 roku. Historycy na różne sposoby domyślają się, co było pierwowzorem tej gry. A może legioniści sami ją wymyślili i nazwali szczypiorniak?

Kolej miała zastąpić tysiące wozów konnych poruszających się po kiepskich drogach. Dlatego też przemysłowcy, kupcy i rzemieślnicy zabiegali o stałe połączenie z innymi regionami Królestwa Polskiego.

Początkowo Skalmierzyce miały połączenie kolejowe tylko z Ostrowem Wlkp (10 km). Jednak rosnąca wymiana handlowa między Rosją i Prusami wymusiła połączenie Skalmierzyc i Kalisza (15 km).

Była to największa i pierwsza fabryka sukna w Polsce. Materiały z Opatówka znane i cenione były w kraju i zagranicą pod nazwą sukna fiedlerowskiego. Wszystkie jej działy były zmechanizowane dzięki maszynie parowej...

Dziś muzeum jest niedostępne do zwiedzania. Trwają prace remontowe i konserwatorskie, ale warto obejrzeć wyjątkowy budynek z zewnątrz i piękny park.

Księżna Jolenta wraz z mężem Bolesławem ufundowali w Kaliszu dwa kościoły. Kościół i klasztor franciszkanów oraz Katedrę św. Mikołaja Biskupa. Łożyli też na inne kościoły...

Do kamienicy przylgnęła nazwa „kamienica z medalionami”. Sześć odlanych z żeliwa tond zawieszono między oknami pierwszego piętra. Przedstawiają one popiersia mężczyzn i rodzajową scenkę wiejską.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!