Ticino to jedyny szwajcarski kanton z językiem włoskim jako jedynym urzędowym. Mówi nim 83 proc. ludności. Zaś jego włoski charakter kulturowy zadeklarowany jest w pierwszym artykule kantonalnej konstytucji.
Młodzi projektanci dekorują wystawy sklepowe w centrum miasta, przede wszystkim na via Nassa – tam mieszczą się najelegantsze i najdroższe butiki. Designerów interesują głównie witryny sklepów, ale nie omijają też fryzjera, optyka...
Ten elegancki kurort z luksusowymi hotelami jest także trzecim pod względem wielkości centrum finansowym Szwajcarii, po Zurychu i Genewie. Łatwo to dostrzec już podczas pierwszego spaceru: banki na każdym kroku.
Dla pasażerów PKP już sam kontakt z nią stanowi szok. Szwajcarska punktualność, częstość kursów, skorelowane połączenia, czystość stacji, peronów, pociągów robią wrażenie. A równocześnie RB – Rhötische Bahn – obsługuje jedne z najtrudniejszych w świecie trasy.
Miasto położone jest malowniczo na południowym cyplu, jak gdyby wrzynającego się w Italię, włoskojęzycznego kantonu Ticino. To szwajcarski ośrodek turystyczno-wypoczynkowy, a równocześnie międzynarodowe centrum finansowe.
Od jeziora w głąb lądu miasto się wznosi. Położony najwyżej dworzec kolejowy jest na tyle wysoko, że ze starówki, z placu Dantego, poprowadzono do niego „funiculare” – naziemną kolejkę linową, uruchomioną w 1886 r.
Była to podróż do źródła historii Szwajcarii. Trzy kantony położone nad jeziorem – Schwyz, Uri i Unterwalden zjednoczyły się, spisując w 1291r. wieczysty pakt o wspólnym działaniu w obronie swoich praw i przywilejów...