Wyszukiwna fraza: Stary Smokovec

Po południowej stronie Tatr na tereny narciarskie miasta Vysoké Tatry obsługa wpuszcza jedynie tych, którzy mają paszport covidowy. Do kolejki gondolowej nie ma szans wejść bez maseczki FFP2 a tych, którzy lekceważą obowiązek obsługa anuluje skipass.

By uatrakcyjnić pobyt w Smokowcu i zimową wycieczkę na Hrebienok od kilku lat powstaje tu szczególna atrakcja: Lodowa Katedra. To aranżacja lodowych rzeźb pod specjalnym, izolującym od zewnętrznego świata namiotem.

W ciągu trzech dni rzeźbiarze lodowi z dziesięciu państw tchną życie w 47 ton lodu. Organizatorzy trzeciej edycji imprezy od piątku do niedzieli oczekują ponad pięć tysięcy gości. Zawodom towarzyszyć będą występy muzyczne, loteria i atrakcyjne show lód i ogień.

Podobnie jak w poprzednim sezonie zimowym w tatrzańskiej świątyni lodowej organizowane będą koncerty, śluby i spotkania. W każdą niedzielę o godz. 15.30 odbywać się będą przedstawienia aktorów z Teatru Nowa Scena z Bratysławy.

Miejsce niesamowite! Przez wiele lat jeździłam w Tatry Słowackie, spoglądałam na Sławkowski Szczyt, ale był on poza zasięgiem moich możliwości. Nikt mi nie powiedział, że jest na jego zboczu kapitalny punkt widokowy.

Pod Wielickie Schronisko idziemy z Tatrzańskiej Polanki. Od stacji „elektriczki” przechodzimy Drogę Wolności i wchodzimy na drogę między pawilonem sklepowym a sanatorium im. Jiřego Wolkera. Wchodzimy na szlak oznakowany na zielono.

Hrebienok można porównać do naszej Gubałówki. To najbardziej znany i najliczniej odwiedzany punkt widokowy w Tatrach Słowackich. Jest to platforma terenowa, gdzie grzbiet Sławkowskiego Grzebienia przechodzi w potężne wały moren bocznych.

Miasto Wysokie Tatry obejmuje znaczną część gór o tej samej nazwie. W jego skład wchodzi 15 dzielnic, które były dawniej odrębnymi osadami izostały zintegrowane w jedną jednostkę terytorialną. Są to mniejsze lub większe osiedla lub miasteczka.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!