Skąd renifery u świętego Mikołaja? Dostarczają mu ich Saamowie, lud, dla którego hodowla reniferów stanowi istotę życia. Świadczy o tym choćby fakt, że w ich języku jest około 400 słów określających renifera.
Siedzi w pobliżu kominka na prostym, drewnianym fotelu z wysokim oparciem. Ma długie siwe włosy, białą brodę, wąsy i krzaczaste brwi. Można mu się wdrapać na kolana, dać buziaka, wyszeptać do ucha prośbę o prezent...
By nas odwiedzić pokona daleką drogę – przybędzie do nas z Rovaniemi, fińskiego miasta położonego wprost na kole polarnym. Ale zanim wyruszy w swoją doroczną podróż, będzie musiał przyjąć tysiące gości, którzy zapragną złożyć mu wizytę.