Wyszukiwna fraza: tatrzańskie schroniska

Jestem tu kolejny raz i zawsze tak samo zauroczona. Bardzo chcę zobaczyć owianą legendami Czerwoną Ławkę. Od schroniska za szlakiem żółtym, brzegiem Pośredniego Stawu Spiskiego idziemy dalej. Dokąd? Zobaczę?

Niebo nieśmiało zaczyna się wyłaniać zza mgieł. No to trzeba iść do przodu. Co za widok! Przed nami Tatry Zachodnie z Rohaczami, za nami Kotlina Liptowska, z prawej Dolina Jamnicka a za nią Otargańce i z lewej Dolina Żarska.

Kiedy papież Jan Paweł II był z drugą wizytą, w Polsce trwał stan wojenny. Dzisiaj trudno uwierzyć, że możliwe były takie sytuacje, jak tu opisane… Znaczna część Tatr Zachodnich została zamknięta przez wojsko.

Pierwsze schronisko na Polanie Chochołowskiej zaczęto budować na jej południowym brzegu w 1928 roku. To schronisko spłonęło w czasie wojny. Obecne zbudowano w 1951 r. Od 16 października 2010 roku nosi ono imię Jana Pawła II.

Nic nie dały petycje ludzi gór, przewodników, wspinaczy. No cóż? biznes jest biznes?I nic to, że turyści stracą kolejne prawdziwe schronisko górskie na rzecz hotelu, bo na to wygląda. Jestem zbulwersowana taką perspektywą...

Schronisko Zamkowskiego leży na skrzyżowaniu szlaków. Magistralą dojdziemy do Skalnej Chaty pod Łomnickim Szczytem, a szlakiem zielonym do Chaty Terego w Dolinie Zimnej Wody. Ze Starego Smokowca można podjechać kolejką.

Zanim obiekt stał się hotelem, miał swoją schroniskową historię. W 1875 r. Węgierskie Towarzystwo Turystyczne wystawiło w tym miejscu schronisko im. Róży Györffy, zwane przez polskich górali „Różanką”. Teraz to po prostu hotel.

To najstarsze ze schronisk tatrzańskich. Zostało wybudowane w 1863 r. przez Jána Juraja Rainera, ówczesnego dzierżawcę Starego Smokowca z przeznaczeniem dla turystów przyjeżdżających zwiedzać Wodospady Zimnej Wody.

Idziemy jedną z dwóch dróg zimowych nad Popradzki Staw (Popradské pleso). Druga prowadzi od Szczyrbskiego Jeziora, ale nie zawsze jest możliwa do przejścia. Staw w zimie nie robi wielkiego wrażenia bo skuty jest lodem, za to otoczenie? warto tu być.

Nie jest to najpiękniejsza z dolin tatrzańskich, bo ciekawych widoków w jej początku nie znajdziemy. Ma za to inne walory. Dolina Suchej Wody to wygodny zimowy szlak dojściowy do schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!