Wyszukiwna fraza: tradycje ludowe

Zanim człowiek Zachodu odkrył banalną prawdę, że nie dochodem PKB najskuteczniej można mierzyć zadowolenie mieszkańców, bhutański król zainicjował nową formę mierzenia potencjału narodowego – Indeks Szczęścia.

Karnawał to odzwierciedlenie nadreńskiej mentalnońci i tutejszych obyczajów. Do nich należą przede wszystkim wszelkiego rodzaju kolorowe kostiumy, pogoda ducha, tańce i śpiewy do białego rana oraz duże, bardzo duże ilości piwa „kölsch”.

„Blubry Starego Marycha” były trwającą zaledwie kwadrans audycją nadawaną w niedzielne przedpołudnia w lokalnej gwarze, podczas której tytułowy Stary Marych opowiadał o wydarzeniach ostatnich dni.

Mało kto wie, że popularne także w Polsce całowanie pod jemiołą przyszło do innych krajów właśnie z Wielkiej Brytanii. Warto zapamiętać, że liczba możliwych do oddania pocałunków jest ograniczona do liczby owoców znajdujących się na jej gałązkach.

Nasi przodkowie, obchodzili ten wyjątkowy czas również w sposób, z którego emanowała specyficzna tajemniczość, charakterystyczna dla kontaktów z innego rodzaju istnieniami. Starym pogańskim zwyczajem było przywdziewanie masek...

Degustacji nie było, ale zwiedzający mogli przyjrzeć się jak przebiega destylacja alkoholu w sprzęcie przystosowanym do pędzenia bimbru. Obie fabryczki przekazała muzeum policja, która skonfiskowała urządzenia od bimbrowników.

Po garncarzach z Iłży pozostał jeden garncarski piec. Stoi na skraju prywatnej posesji, ale jest udostępniony do zwiedzania. Konstrukcja jest ogromna, sięga prawie dachu stojącego obok domu jednorodzinnego.

Kolekcja jest tak bogata, że właśnie tu do Kuligowa zjeżdżali słynni reżyserzy, aby wypożyczać na plan filmowy eksponaty. To dźwięk jego kowadła można usłyszeć w „Zemście” Andrzeja Wajdy.

Niezwykłej urody drewniane domki we wsi Podbiel na słowackiej Orawie, bo o niej tu mowa, nie są już zamieszkałe. Ale w niektórych z nich na nocleg mogą liczyć turyści. W sumie jest tu 47 zabytkowych obiektów.

Targi Sztuki Ludowej. Przy dźwiękach muzyki kapel ludowych mieszkańcy miasta i turyści przechadzają się między kolorowymi stoiskami. Jest to oczywiście okazja do zakupów polskiego rękodzieła.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!