Wyszukiwna fraza: Wieliczka

Dziś w Kopalni Wieliczka ogląda się tylko 2 proc. jej solnego labiryntu. Kopalnia ma 9 poziomów, 245 km korytarzy a jej maksymalna głębokość sięga 327 m. Zwiedza ją rocznie blisko 1,5 mln osób.

W odrestaurowanym kompleksie, dopisanym w 2013 r. do Kopalni soli w Wieliczce na listę UNESCO, mieści się Muzeum Żup Krakowskich. Wraz z kopalnią stanowi ono największe muzeum górnicze na świecie.

Najcenniejszym obiektem sakralnym w tym kościele jest wizerunek Matki Bożej Łaskawej namalowany w XVII w. na płycie kamiennej, W 1995 r. ukoronowany został papieską koroną. Cieszy się wielką czcią, zwłaszcza wśród górników.

Jedną z najnowszych w Polsce, a równocześnie bardzo atrakcyjną i największą na południu naszego kraju, jest Tężnia Solankowa Kopalni Soli Wieliczka uruchomiona w 2014 roku. Na podstawie biletu do kopalni wstęp do niej jest bezpłatny.

Przez blisko 9 wieków wyeksploatowano ok. 7,5 mln m sześc. solnego złoża. Wydobyta sól wystarczyłaby do zbudowania 3 piramid Cheopsa w egipskiej Gizie. Kopalnia ma 9 poziomów i sięga głębokości 327 m. Czyli pod ziemią można by ukryć całą Wieżę Eiffla...

Trasę turystyczną, bo jest także inna, nazywana górniczą, w dół pokonuje się pieszo. Dodam, że pod ziemią znajduje się 40 (!) miejsc kultu religijnego, co stanowi światowy fenomen. Dopiero powrót na powierzchnię odbywa się windami.

Tężnia uzupełnia ofertę Uzdrowiska Kopalni Soli „Wieliczka”, które wykorzystuje zdrowotne właściwości podziemnego mikroklimatu solnych komór. Jest też niewątpliwą atrakcją turystyczną.

Wysiadamy z wagoników i pieszo schodzimy po dość wąskich, ale wygodnych schodach 135 metrów pod ziemię! Schodzenie trwa dość długo, ale panująca wokół cisza i świeże, czyste powietrze sprzyjają marszowi.

Zamek wybudowano w XIII wieku jako siedzibę żupnika, czyli zarządcy kopalń i warzelni soli w Bochni i Wieliczce. Był administracyjnym centrum najważniejszej dziedziny państwowej gospodarki – wydobycia soli.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!