Na trawniku okrakiem na beczce siedzi Bachus. Jego obecność ma głębokie uzasadnienie. Dolina Szépasszony jest zagłębiem regionu wokół Egeru, słynącego z doskonałych win, z których w Polsce najbardziej znany jest Egri Bikavér, czyli Bycza Krew.
Dom Pérignon, benedyktyński mnich, wymyślił proceder zamiany zwykłego wina w musujące bąbelki, odkrywając przypadkiem fermentację. To może znowu część legendy, ale w XVIII wieku szampan na pewno gościł na stole królewskim w Wersalu.
Cypryjczycy produkowali wino półtora tysiąca lat wcześniej niż starożytni Grecy. Archeolodzy pracujący w okolicy Pyrgos na południowym Cyprze odkopali dwa dzbanki z czwartego tysiąclecia p.n.e.
Piwniczne korytarze porastają grube warstwy czarnej pleśni. To dziękiniej tokajskie wino ma tak niepowtarzalny smak. Bez niej nie byłoby ani tokaju, ani Tokaju. Bo Tokaj dał tokajowi nazwę, a tokaj decyduje o klimacie Tokaju.
Sporo zagranicznych gości, trochę Bułgarów. Wszyscy wędrują tymi samymi ścieżkami, to w górę, to w dół. Aż trudno uwierzyć, że sto lat temu było to znaczne miasto na handlowym szlaku.