Sankt Petersburg
Tajemnice Soboru Kazańskiego

Wykonany tak, jak wymarzył sobie car: na podobieństwo rzymskiej bazyliki św. Piotra. Jednak kolumnada nie ma kształtu zamkniętego kręgu jak w Rzymie, lecz tworzy półkole równoległe do Prospektu Newskiego.
fot: Cezary Rudziński
Sankt Petersburg. Tajemnice Soboru Kazańskiego
Dekoracja wnętrza jest stosunkowo skromna. I to z założenia, a nie w rezultacie szkód jakie w nim spowodowali bolszewicy. W 1922 roku ograbili bowiem sobór z kosztowności, m.in. srebrnych koszulek ikon.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Sobór Kazański stoi przy głównej przecinającej Petersburg ulicy, Prospekcie Newskim i na rogu Kanału Gribojedowa wraz z jego nabrzeżami. Na pierwszy rzut oka frontem zwrócony jest do Prospektu, w rzeczywistości bokiem, o czym za chwilę, bo to jedna z ciekawostek tej świątyni, dziś głównej, prawosławnej katedry w mieście.

Zbudowano ją w latach 1801-11. Wcześniej, w 1733 roku, położono tam kamień węgielny pod budowę kamiennej, ale z drewnianymi kopułą i dzwonnicą, przypałacowej barokowej cerkwi Rożdiestwa Preswiatoj Bogorodicy – Narodzin Najświętszej Bogurodzicy. W poświęceniu tej cerkwi w cztery lata później uczestniczyła sama caryca Anna Joannowna.

Dla kazańskiej ikony

W przeddzień tej uroczystości przeniesiono do niej kopię słynnej „cudownej”  ikony Kazańskiej Matki Bożej, która według rosyjskich wierzeń pomogła wypędzić Polaków z Kremla i Moskwy w 1612 roku. Pisałem o tym szerzej przy okazji prezentacji moskiewskiego soboru Kazańskiej Ikony Matki Bożej. W końcu XVIII wieku postanowiono nadać tej petersburskiej cerkwi bardziej reprezentacyjny wygląd. A ściślej postawić zupełnie nowy sobór na miejscu mocno podniszczonej świątyni. Konkurs ogłoszony w 1799 roku przez cara Pawła I nie przyniósł jednak rezultatu. Mimo, że wzięło w nim udział kilku znakomitych architektów krajowych i zagranicznych, żaden projekt nie zdobył uznania imperatora.

Na wzór rzymskiej bazyliki św. Piotra

W rok później hr. Aleksander Stroganow przedłożył władcy projekt w stylu empiré utalentowanego architekta, swojego byłego chłopa pańszczyźnianego, Andreja Woronichina. Wykonany tak, jak wymarzył sobie car: na podobieństwo rzymskiej bazyliki św. Piotra. Z jedną istotną, a zarazem ważną różnicą.111-metrowej długości kolumnada przed petersburską świątynią złożona z 96 kolumn nie ma kształtu niemal zamkniętego kręgu jak w Rzymie, lecz tworzy półkole o bokach równoległych do Prospektu Newskiego biegnącego z zachodu na wschód.

Świątynia wojennej sławy

Usytuowanie soboru, a inne w tym miejscu było niemożliwe, było sprzeczne z  kanonem prawosławia. Wymaga on bowiem, aby ołtarz główny skierowany był na wschód. I jest, bo sprytny architekt wejście do soboru usytuował pośrodku kolumnady, ale z bocznej, północnej strony. Zaś ikonostas znajduje się nie na wprost tego wejścia, lecz na lewo od niego.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij