Tallinn
Nocą na wzgórzu Toompea

Dokładniejsze obejrzenie miasta odkładam na dzień następny, przy dziennym świetle. Tymczasem oglądam je w półmroku. Im wchodzę wyżej, tym spotykam mniej przechodniów, aż wspinam się zupełnie sam...
fot: Cezary Rudziński
Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
... znacznie tu bardziej pusto, niż godzinę wcześniej, gdy zaczynałem spacer. Wracam do hotelu pełen jak najlepszych wrażeń?
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
  • Tallinn. Nocą na wzgórzu Toompea
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Do estońskiej stolicy przyjeżdżamy wieczorem.  Zacząłem więc zwiedzanie Vannalin ? starego miasta od nocnego, samotnego spaceru.

Na starówkę wszedłem przez dawną bramę w średniowiecznych murach obronnych Dolnego Miasta, Vana-Viru, które zachowały się fragmentarycznie w różnych jego częściach. W przeszłości, i jest to tallińska specyfika, były to dwa stare miasta oddzielone od siebie murami. Dolne ? kupieckie i rzemieślnicze oraz Górne ? najpierw zakonne i rycerskie, później świeckich elit. Usytuowane na wzgórzu Toompea, koło zamku.

Dawniej – Rewal

Ruszyłem lekko w górę w kierunku ratusza i dawnego głównego rynku oglądając po drodze oświetlone zabytki, lokale gastronomiczne i sklepy.W dolnej części Starówki kręciło się trochę ludzi, głównie młodzieży. Im wchodziłem wyżej, a wiedziałem, że niemal każdą uliczką wznoszącą się w górę dojdę do najwyżej stojącego, niedaleko od zamku, soboru Aleksandra Newskiego, zbudowanego przez Rosjan w latach 1894-1900, aby przyspieszyć przechodzenie luterańskich mieszkańców na prawosławie. A przede wszystkim uświadomić im, kto tu naprawdę rządzi. Bo od 1710 roku miasto, wraz z innymi ziemiami estońskimi, znalazło się w rękach cara Piotra I, a później jego następców. I z przerwą w okresie dwudziestolecia pierwszej niepodległości Estonii w latach 1919-40, pozostawało w rosyjskich, później radzieckich, aż do 1991 roku. Przez 7 wieków nosząc nazwę Rewal, zruszczoną na Rewel.

Ponad X wieków historii

Taanilinn, co znaczyło duńskie miasto, od którego pochodzi przyjęta w 1918 roku nazwa Tallinn, znane było już średniowieczu. Dzieje miasta, wcześniej osady zbudowanej na przesmyku między Zatoką Tallińską ? odgałęzieniem Zatoki Fińskiej Bałtyku oraz jeziorem ?lemiste, liczą bowiem co najmniej ponad 10 wieków. Legenda wywodzi je od wielkich kamieni zebranych przez Lindę, żonę mitycznego narodowego bohatera Estów, praojca narodu estońskiego Kaleva, złożonych na jego grobie na wzgórzu Toompea. O osadzie tej wspomniał już w ?Germanii? Tacyt (55-120 r. n.e.), w VIII-IX docierali tu Wikingowie. Zaś o tym, że nad tutejszą zatoką stoi drewniany gród Lindanise, nazywany też Kolővan (Kaluri), pisał w 1154 r. arabski geograf Al-Idrisi. W staroruskich kronikach gród nazywany był Koływań. Ale z wykopalisk wiadomo, że w miejscu tym silny ośrodek gospodarczy i miejsce wymiany handlowej istniał już w X wieku.

Zakon? kupił miasto i kraj

W 1219 roku duński król Waldemar II Zwycięski, który przybył tu na czele potężnej na owe czasy floty, zdobył podczas wyprawy krzyżowej przeciwko pogańskim Estom stojący tu fiński zamek Lyndanise. Zburzył go i kazał zbudować nowy. Po kilku latach zamek i miasto odebrał Duńczykom Zakon Kawalerów Mieczowych.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij