Fürstenberg
Urokliwa marina i zawijasy historii
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W połowie XIII wieku margrabiowie brandenburscy wybudowali tu pierwszy zamek. Wkrótce miasteczko otoczone zostało murami i pełniło ważną rolę administracyjno-handlową w okolicy.
Zamek w remoncie
Dzisiejszy zamek Fürstenberg znajduje się na sztucznej wyspie na północ od starego centrum miasta w miejscu zwanym wcześniej Mühlenkamp. Został zaprojektowany w połowie XVIII w. w miejscu, gdzie rzeczywiście były kiedyś młyny. Powstał na zlecenie księcia Mecklenburg-Strelitz, Adolfa Fryderyka III, który przeznaczył go na wdowią siedzibę swojej małżonki Doroty Zofii.
W 1910 r. zamek przejęło miasto i mieściły się w nim najróżniejsze instytucje, w tym szpitale, szkoła dla dzieci oficerskich sowieckiego garnizonu, dom opieki. Od 2006 r. zamek znajduje się w rękach prywatnego inwestora, który prowadzi remont. Ma być tu hotel i spa. Na razie daleka droga, na budynek w przebudowie można rzucić okiem zza płotu.
Ciemniejsze karty historii
Za Trzeciej Rzeszy w Fürstenbergu działała szkoła kształcąca funkcjonariuszy Gestapo i policji kryminalnej. Po przeciwnej stronie Schwedtsee natomiast funkcjonował obóz koncentracyjny dla kobiet Ravensbrück, zbudowany na przełonie 1938 i 1939 r. Obóz został wyzwolony w kwietniu 1945 r. przez Armię Czerwoną. Gdy teren osady Ravensbrück w 1950 r. połączono z Fürstenbergiem planowano zmianę nazwy miasta – dla upamiętnienia ofiar obozu – na Fürstenberg-Ravensbrück lub wręcz Ravensbrück. Jednak protesty mieszkańców były na tyle silne, że zrezygnowano z tego pomysłu dość szybko.
W czasach NRD Fürstenberg był siedzibą różnych jednostek Armii Radzieckiej w Niemczech, także tych uzbrojonych w broń atomową. Wojska rosyjskie opuściły okolicę w latach 1993-94.
Spacerkiem po miasteczku
W mieście zachowało się trochę starych domów, w tym budynek dawnej elektrowni wodnej, nieużywany dziś w tym celu i opuszczony, ale opisany na tablicy informacyjnej. W jego części wygospodarowano pokoje gościnne. W centrum miasta przy rynku stoi neogotycki kościół. Nad Hawelą trochę nadwodnej architektury. W jednym z takich budynków nad wodą jest restauracja Alte Reederei (Stary Armator) w której zjadłam bardzo dobrą rybę.
Dodaj komentarz