Warmia i Mazury
Od niemieckiej Rzeszy po Polskę Ludową

Na mocy powojennych ustaleń międzynarodowych Warmia i Mazury jako południowa partia Prus Wschodnich przypadły Polsce. Ludność niemiecką wysiedlono za Odrę. Na jej miejsce przybyli Polacy...
fot: Jarosław Swajdo
Warmia i Mazury. Od niemieckiej Rzeszy po Polskę Ludową
Dziedziniec zamku w Nidzicy, niemieckim Neidenburgu...
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Jednak aż tak drastycznie dla Polski zły wynik, na pewno nie odzwierciedlający faktycznego stanu rzeczy, to znaczy mówiąc precyzyjniej gołych statystyk narodowościowych, zaskoczył nawet samych Niemców. Niewątpliwie swoje dołożyła tu również trudna dla odradzającego się państwa polskiego sytuacja polityczna z równoległą w czasie wojną z bolszewikami. Poza tym zainteresowanie plebiscytem w kraju, świadomość rangi ziem warmińsko-mazurskich, jako też i sama pomoc centralnego rządu polskiego były znikome.

Töte mich, Soldat!

Końcem drugiej wojny światowej Prusy Wschodnie zostały zdobyte przez Armię Czerwoną. Wkraczający żołnierze radzieccy dopuszczali się przeraźliwych zbrodni na cywilach bez rozróżnienia ich narodowości. Niemcy, a także Warmiacy i Mazurzy byli przez nich bici, okradani, grabieni, gwałceni, mordowani. Mnóstwo ludzkich istnień pochłonęła paniczna bezplanowa ucieczka przed Rosjanami, grozę odnośnie których, notabene i bez tego jak najbardziej uzasadnioną, dodatkowo podsycała propaganda hitlerowska. Wielu dosięgła śmierć przy zaordynowanej zbyt późno ewakuacji, w porze silnych mrozów. Te straszne i straszliwe chwile na przykładzie Nidzicy, niem. Neidenburg, przedstawia Aleksander Sołżenicyn w swym poemacie pt. Ostpreußische Nächte (Töte mich, Soldat!).

Rozczarowani Polską

Na mocy powojennych ustaleń międzynarodowych Warmia i Mazury jako południowa partia Prus Wschodnich przypadły Polsce (fragment północny z Królewcem zajął ZSRR). Pozostałą na ich obszarze ludność niemiecką wysiedlono za Odrę. Na jej miejsce przybyli Polacy z innych regionów kraju oraz tak zwani repatrianci z wcielonych do ZSRR wschodnich terenów Drugiej Rzeczpospolitej (głównie z Wileńszczyzny). Oficjalne czynniki państwowe podkreślały przy każdej okazji polskość Ziem Odzyskanych. W rzeczywistości jednak ich autochtoniczni mieszkańcy nie byli darzeni przez nowe władze zaufaniem. Kierowano wobec nich rozmaite drobne i grubsze szykany, traktowano ich jako obywateli drugiej kategorii czy też ? nierzadko ? utożsamiano z na ogół źle (zwłaszcza w Polsce centralnej) po wojnie i okupacji postrzeganymi Niemcami.

Do nich zresztą z drugiej strony przybliżała Mazurów i Warmiaków także wspólnota świeżych doświadczeń tragicznej zimy 1945 roku, następnie zderzenie mentalne z Polakami z Kongresówki oraz Kresów. Wszystko to wzmocnione zostało atmosferą niejako systemowo nieprzyjazną wszelkim odmiennościom. Wreszcie prozaiczne trudności i uciążliwości ówczesnego codziennego życia w zestawieniu z powiązaniami rodzinnymi w Niemczech i napływającymi tą drogą wieściami o tamtejszym powojennym dostatku i dobrobycie, wywołało wśród Mazurów i Warmiaków ogromne rozczarowanie i rozgoryczenie Polską. Doświadczenie to, wspólne autochtonom całych Ziem Odzyskanych, spowodowało ? przy możliwościach  legalnego opuszczenia kraju ? masowe wyjazdy do Republiki Federalnej. Efektem tego rodowitej ludności nie ma tu dziś już prawie wcale.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 12 maja 2018; Aktualizacja 28 maja 2018;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij