Wyspy Owcze
Wcale już nie takie „owcze”

Autorka: Katarzyna Pąk
Wyspy Owcze to jeden zakątków Europy jeszcze mało popularny, bez drzew i spektakularnych zabytków, a przyciąga widokami i – wbrew oczekiwaniom – kapryśną i mroczną pogodą. Dla Farerów jest to miejsce szczęśliwe do życia.
fot: Katarzyna Pąk
Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
Widoki widokom nierówne, nie warto z żadnego rezygnować. Nie przerażać się zmienną pogodą...
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
  • Wyspy Owcze. Wcale już nie takie „owcze”
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Pastwiska zadeptują turyści

Latarnia Kallur położona jest na przepięknym klifie, na końcu wyspy Kalsoy, nad przysiółkiem Trellanes, dokąd jeszcze kilkanaście lat temu wiodła ścieżka przez góry. Wysoki brzeg uniemożliwia dobijanie statków. Mieszkańcy żyli głównie z hodowli owiec, które wypasają na łąkach położonych wysoko na klifie. Dzisiaj promem z Klaksvik i  tunelem na „ostatniej mili” w ciągu sezonu dociera niemal każdy z 40 tysięcy przylatujących i 60 tysięcy przypływających promem, dziennych turystów. Owce na łące pana Johannesa, właściciela łąki na klifie już się przyzwyczaiły do widoku rozdeptujących podmokłe ścieżki turystów, ale rolnik jeszcze niezupełnie. Rząd zaprosił, wybudował mały parking i toaletę, ale łąka jest nadal pastwiskiem przeznaczonym dla owiec, a nie na wycieczki turystyczne.

Z terminalem na szlaku

Właściciele atrakcyjnych punktów wycieczkowych różnie sobie radzą z problemem zamiany łąki, czy obejścia na atrakcję turystyczną. Wycieczka nad wiszące nad Oceanem jezioro Trelanipan na wyspie Vagar kosztuje od kwietnia 2019 r. 200 koron. Przy wejściu czeka syn właściciela z terminalem. Opłata we wnętrzu bungalowu, gdzie można napić się herbaty, kawy, pogadać, odwiedzić toaletę. Bo ważne – na Farolach nie ma drzew i krzaków. Nie brakuje toalet, w jakie rząd wyposażył niemal każdą wieś. Dla odmiany wizyta w najpiękniej położonym w fiordzie gospodarstwie Saksun to wydatek 50 koron.

Wszędzie jest pięknie…

Widoki widokom nierówne, nie warto z żadnego rezygnować. Nie przerażać się zmienną pogodą, śledzić zmiany w internecie i dopasować przejazdy na wyspy. Rozmowy z wyspiarzami też niezwykle miłe. Lubią turystów, choć zmienili ich tryb życia. Warto pytać o przejścia, dojścia czy możliwość kolacji w tradycyjnym domu. Nigdy nie wiemy, czy nie trafimy na właściciela łąki, który wskaże nam gdzie można dojść do maskonurów nie burząc spokoju ptaków i rytmu życia owiec. „Respect” – takie tablice znajdziemy na wszystkich wyspach. To przypominajka, by zachować niezwykłą atmosferę Wysp…

Przyjemnie odwiedzić szczęśliwych ludzi

Bo Wyspy Owcze to jeden zakątków Europy jeszcze mało popularny, bez drzew i spektakularnych zabytków, a przyciąga widokami i – wbrew oczekiwaniom – kapryśną i mroczną pogodą. Dla Farerów jest to miejsce szczęśliwe do życia. Mimo łatwych połączeń z południem Europy nie przeraża ich długa, ciemna i deszczowa zima. Lubią swoje miejsce. W domach znajdziemy dobrze wyposażone wnętrza z widokami… jak za oknem. Nie zdobią ścian widokami słonecznej Italii czy Hiszpanii. Najlepszym dowodem, że Farerzy mają się dobrze, jest naturalny przyrost ludności na wyspach. Wielodzietne rodziny z ośmiorgiem dzieci nie są rzadkością.

* * *

Tak przyjemnie odwiedzić szczęśliwych ludzi – zadowolonych ze swojego miejsca do życia. W tym także foldery nie przesadzają.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij