Na tę ławeczkę zwrócił moją uwagę pewien nieco podpity mieszkaniec miasta, który (w sumie był sympatyczny) bardzo nalegał, by koniecznie zrobić sobie zdjęcie przysiadłszy właśnie na niej.

Dopiero później, dochodząc związków Czesława Niemena ze Świebodzinem, udało mi się zrozumieć, jak bardzo mój przygodny znajomy został indoktrynowany. Wątek ?by turysta mógł sobie zrobić zdjęcie siadając na ławeczce obok Czesława Niemena?, był bardzo istotnym uzasadnieniem budowy tego pomnika. A wokół jego powstania i urody toczyła się w mieście zażarta dyskusja. Ławeczka stanęła na rynku w czerwcu 2009 roku.

Pomnik powstał z inicjatywy świebodzińskiego Towarzystwa Pamięci Czesława Niemena. Autorem projektu i wykonawcą był poznański artysta Robert Sobociński. Rzeźba, wzorowana na pierwszej w Polsce ławeczce Juliana Tuwima w Łodzi (teraz w całym kraju jest wiele pomników-ławeczek) ma przypominać o związkach osobistych wybitnego muzyka z ziemią świebodzińską.

Cóż to były za związki? Rodzinne, choć niezbyt bezpośrednie. Czesław Niemen urodził się jako Czesław Wydrzycki w 1939 r. w Starych Wasiliszkach koło Nowogródka, wtedy w Rzeczpospolitej. Tu zastała rodzinę wojna, po wojnie miejscowość znalazła się w Związku Radzieckim. Dopiero w 1958 r. Wydrzyckim udało się przenieść do Polski w ramach tzw. drugiej, odwilżowej repatriacji. Członkowie rodziny znaleźli się w kilku miejscach na ziemiach zachodnich: właśnie w Świebodzinie, w Białogardzie, w Kołobrzegu. Sam Czesław, jeszcze wtedy Wydrzyki, rozpoczął naukę w szkole muzycznej w Gdańsku. Odwiedzał jednak świebodzińskich członków rodziny, bywał tu, ćwiczył, dał koncert, miał wystawę obrazów. Teraz ma ławeczkę. A co roku, późną wiosną odbywają się w Świebodzinie zloty fanów Czesława Niemena.

Przeczytaj także...

Świebodzin. Pomnik Chrystusa Króla

Autorka: Małgorzata Raczkowska

Statua jest największym pomnikiem przedstawiającym Jezusa Chrystusa na świecie. Ma wysokość 33 m, a razem ze złotą koroną – 36 m. Rozpiętość otwartych ramion Chrystusa wnosi 24 metry. Stoi na sztucznie usypanym kopcu o wysokości 16 metrów.

Szczecin. Gryf – genius loci pomorskiego grodu

Autorka: Halina Puławska

Przywędrował prawdopodobnie do Europy Zachodniej wraz z rycerstwem w czasie wypraw krzyżowych. Stał się elementem europejskiej heraldyki, schodząc z tarcz rycerskich, na których był znakiem zakutych w zbroje po czubek głowy wojów.

Paryż. Z przewodnikiem wśród bohaterów

Autorka: Anna Derecki

Czy pójdziemy według wskazówek zegara, czy odwrotnie i tak chronologii nie ma. Raz najpierw Genowefa umiera, potem jest młoda, ale jeśli pójdziemy w odwrotnym kierunku – i tak umrze zanim obroni Paryż przed Hunami. Może najlepiej zacząć od środka?

Poczytaj więcej o okolicy:

Studzieniec. Gotyckie mury i barokowa ruina

Kalsk. Pozytywne zaskoczenie w drodze

Długie. Na wodzie i pod wodą

Świdnica. Taka mała lubuska wieś