Kościół w Karpaczu należy do grupy kościołów norweskich zwanych stavkirke czyli kościoły słupowe. Kościoły tego typu powstawały tysiąc lat temu w Skandynawii. Ich forma wywodzi się wprost ze sztuki Wikingów.
Wzniesione w tym miejscu wieżowce stanowią tylko niewielką część szanghajskich „drapaczy chmur”. W zasięgu wzroku jest ich chyba więcej, niż gdyby wszystkie europejskie zebrać w jednym miejscu. I stale przybywają nowe…
W 1972 roku, w warszawskim kinie „Ochota” pokazywano krótki film o kilińszczakach. Była tam migawka z mszy polowej. – Ależ to mój tryptyk – rozległo się na sali. W ten sposób Jan Zamoyski dowiedział się, że jego ołtarz przetrwał wojnę.
Szanghaj to miasto dziś ponad 18-milionowe, najludniejsze w Chinach i trzecie pod względem liczby mieszkańców w świecie. Jego nazwa znaczy „Przy morzu”. Było ono bowiem bramą do rzeki Jangcy, wpływającej w pobliżu do Pacyfiku.
W mieście jest wiele cennych, dobrze zachowanych i utrzymanych zabytków, dzięki którym już ponad pół wieku stare centrum stanowi czeską Spuściznę Narodową, a kromierzyżski zamek arcybiskupów oraz wspaniałe ogrody wpisane zostały w 1998 roku na Listę UNESCO.
Relikwiarz wykonany z pozłacanego srebra, pozłacanej miedzi, ozdobiony niemal 200 drogocennymi kamieniami jest jednym z najcenniejszych zabytków sztuki złotniczej znajdujących się na terenie Republiki Czeskiej. Odnaleziony został na zamku Bečov przed 25 laty.
Tykociński kahał był ewenementem w Europie. Jego przedstawiciele zasiadali w sejmie żydowskim, który w Polsce istniał od czasów Stefana Batorego do roku 1764. Miasto słynęło z uczonych, znawców Tory, kupców i przedsiębiorców.
To chyba jedyne w Polsce uzdrowisko będące zarazem miejscem pielgrzymkowym. Od ponad trzech wieków pątników przyciąga tam bowiem słynący z mocy uzdrawiającej obraz Matki Boskiej Krasnobrodzkiej.
Dworek pochodzi z końca XVIII wieku, znajduje się w nim resrtauracja. Na lewo od bramy wjazdowej stoi kamień z tablicą upamiętniającą Michała Drzymałę, swego czasu posiadacza wozu Drzymały, podręcznikowego symbolu walki z germanizacją Wielkopolski.
To największe uzdrowisko na Morawach i jedno z najpiękniejszych. Szczególne znaczenie dla jego późniejszego uroku i charakter miała działalność słowackiego architekta Dušana Jurkoviča.