Stambuł ma tylko pięć linii metra, czyli niewiele w porównaniu z mniejszymi od niego miastami europejskimi. Ale stambulskie metro, a ściślej pierwsza kolejka podziemna Tünnel, powstała już w roku 1875, jako trzecie na świecie.
Nadanie uzdrowisku w 1928 r. ustawowego statusu miejsca użyteczności publicznej spowodowało, że stało się ono jednym z najpopularniejszych w Polsce kurortów górskich, w którym odpoczywali politycy, pisarze, artyści, lekarze oraz ówcześnie ludzie biznesu.
Nowa przeprawa otwarta w 2013 roku zastąpiła ostatni drewniany most w Małopolsce znajdujący się w ciągu dróg wojewódzkich. Tamten dawny most powstał jeszcze przed I wojną światową.
Samochodowa przeprawa przez przełęcz Furka jest atrakcją samą w sobie. Droga jest wąska i kreta, miejscami trochę dziurawa i miejscami pozbawiona barier, prowadzi nad urwiskiem. Doprowadza niemal do czoła lodowca Rodanu, z którego wypływa potok źródłowy tej potężnej rzeki.
Most koło Kwidzynia połączył dwie nadwiślańskie krainy: Powiśle na prawym brzegu rzeki i Kociewie na lewym. Znajduje się w ciągu zupełnie nowej drogi krajowej nr 90, pomiędzy wsiami Korzeniewo i Opalenie.
Most im. Bronisława Malinowskiego w Grudziądzu jest najdłuższym mostem drogowo-kolejowym w Polsce. Ma 11 przęseł, każde o długości 100 metrów, a jego łączna długość wynosi 1098 metrów.
Przez całe lato Dolina Vrátna zamknięta była dla turystów. Ogromnym nakładem sił i środków odbudowano już jednak drogę, uregulowano nurt potoku Vrátňanka. Władze ośrodka twierdzą, że na święta narciarze wyruszą na trasy pod Chlebem.
Między Preda (1789 m n.p.m.) na północy a Spinas (1815 m n.p.m.) na południu przekopano się przez główny grzbiet Alp Retyckich. Powstał tunel – poprowadzono go nieco na zachód od przełęczy – którego najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1820 m nad poziomem morza.
Tunele, galerie, wiadukty… szkoda, że nie ma jak fotografować. W szybach tańczą świetlne refleksy, okien otworzyć się nie da. Klimatyzacja. Wreszcie zbliżamy się do Zermatt. W panoramicznym oknie, gdzieś wysoko rysuje się charakterystyczny kształt...
Prom przypłynął z Puław. Teraz powiewają na nim flagi Konstancina i Karczewa. Kursuje między betonowymi przyczółkami wojskowej przeprawy. Wojskowej – na czas wojny. Przez ostatnie lata ostrogi były zasiedlane przez rybaków po obu stronach Wisły.