W 1955 roku wzniesiono w miejscu bitwy w wąwozie Termopile pomnik przedstawiający spartańskiego hoplitę w pełnym rynsztunku. Obok jest sporych rozmiarów pomnik króla Sparty Leonidasa.
Czerwoni Khmerzy w swojej zbrodniczej ideologii, miasta uważali za siedliska zła. Ich mieszkańców, zwłaszcza ludzi wykształconych, mordowali – wystarczyło zresztą nosić okulary, by być uznanym za inteligenta podlegającego eliminacji.
Po ustawieniu Muru Berlińskiego po stronie zachodniej bramy znalazła się ona w pasie granicznym i była niedostępna zarówno z zachodu jak i ze wschodu. Na placu 18 Marca zauważyć można ślad z kostki brukowej znaczący przebieg muru.
Nie był to najlepiej dobrany akord końcowy mojej podróży po Kambodży. Ale przecież i takie oblicze ma ten ciekawy kraj. Tak straszliwie niedawno męczony przez własnych zbrodniarzy zaczadzonych szaloną ideologią.
To doskonale, że podupadły pałac odremontowano i jest on wykorzystywany na cele hotelowe. Ale robienie z tego, a takie można odnieść wrażenie, jakiegoś szczególnie cennego zabytku historycznego, uważam za przesadę.
W słoneczny dzień urzeka panorama wspinających się ku wzgórzu uliczek obstawionych ciasno starymi domami i obwiedzionych średniowiecznym murem. W dzień słoty szczególnie mocno straszą liszaje na ścianach i opadające ze ścian tynki.
Jest to wieś taka „bez duszy”… nijaka. Nie znalazłam nic, co by mnie oczarowało. Ale to dobry punkt wypadowy w Słowacki Raj. I jest tu bardzo dobrze zaopatrzona informacja turystyczna.
Wisława Szymborska urodziła się w lipcu 1923 roku w Prowencie. Obecnie to część Kórnika, dawna nazwa pozostała tylko w nazwie ulicy. Na domu, w którym przyszła na świat, w lipcu zawisła nowa tablica.
Miasto było sławne dzięki kapłankom Afrodyty. Trudniły się one prostytucją i zwabiały do świątyni gości, bawiących się na ucztach. Tych świętych prostytutek zwanych „córami Koryntu” było około tysiąca. Korynt nazywano więc miastem rozpusty.
Otwarto go w lipcu 1893 roku. Długość kanału wynosi 6,3 kilometra, szerokość to 21 metrów, a głębokość – 8 metrów. Obydwa boki kanału spinają mosty, które w razie konieczności zanurzają się pod wodę. Jest ich obecnie 6.