Ostatnio dodane artykuły z kategorii: kościoły i klasztory
Autorka: Barbara Doktór

Bardzo ważną datą w dziejach miasta był 7 maja 1369 r., kiedy jako pierwsze w Europie otrzymało z rąk króla Ludwika Wielkiego własny herb, przedstawiający ukoronowanego lwa otoczonego liliami andegaweńskimi.

Kolegiata św. św. Mikołaja i Wojciecha w Końskich, jest najstarszym zabytkiem tego miasta. Ma ciekawą historię, była świadkiem ważnych wydarzeń. A wcześniej, jeszcze przed XIII wiekiem, stał na jej miejscu kościół romański.

To grupa skał granitowych złożona z bloków stojących jeden na drugim. Najwyżej położony kamień ma średnicę czterech metrów, a wsparty jest tylko w dwóch miejscach. Daje się on rozkołysać i stąd nazwa – „Chybotek”.

Kościół Zdrojowy w Wysowej jest pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Przy drzwiach wejściowych znajdziemy kamień węgielny, który pobłogosławił i poświęcił Jan Paweł II w Tarnowie w 1987 roku.

Od czasów średniowiecznych nie zmienił się układ urbanistyczny miasta. Na każdym kroku natknąć się tu można na wielką historię. Po zakończeniu remontów zakurzoną perełkę czeka na pewno wspaniała przyszłość.

Szyłokarczma w tym roku obchodzi 500-lecie, gdyż w 1511 roku powstał w tym miejscu – w połowie drogi miedzy Kłajpedą i Tylżą pierwszy zajazd. Obok niego odbywały się duże targi rybne, szybko zamienione na lokalny jarmark.

Wchodzę na dróżkę różańcową. Między stacjami stoi dziwna metalowa konstrukcja. Domyślam się z trudem, że to element ołtarza polowego, przed którym Jan Paweł II beatyfikował Jana z Dukli, pustelnika. Ja idę do jego pustelni.

Autorka: Renata Majek

Kościół Pokoju w Świdnicy, to największa w Europie protestancka budowla drewniana o konstrukcji szachulcowej i jedna z nielicznych atrakcji turystycznych, ciekawych nie tylko ze względu na sam obiekt, ale i jego historię.

Autorka: Renata Majek

Na 14 morgach ziemi wytyczono aleję o szerokości 5 m i długości prawie dwóch kilometrów. Drogę różańcową zaplanowano na wzór pobliskich Wambierzyc. Dziś jest 15 kapliczek.

Gdy Jakub Wejher za Władysławem IV poszedł pod Smoleńsk, gdzieś na rubieżach został zasypany w okopie. Ślubował w tej potrzebie, że jeśli wyjdzie cało, będzie działał na sławę Bożą. Ocalał. I wybudował klasztor, kalwarię a wokół nich lokował miasto.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!