Położony na północnym wschodzie Białorusi Witebsk, to przede wszystkim miasto rodzinne Marca Chagalla, jednego z najbardziej znanych i popularnych malarzy europejskich XX wieku. Zachował się dom przy ul. Pokrowskiej.
Sztuka kulinarna i spotkania przy stole były bardzo ważnym elementem życia rodziny. Monet był smakoszem. W spiżarni wiszą skrzynki na „świeże jajka”: jedna na 36 sztuk — zbyt mało dla dziesięcioosobowej rodziny, jest więc druga, na 80 sztuk!
Muzeum Piłsudskiego powstaje w domu, który w 1923 roku zbudowali w darze Marszałkowi byli legioniści. Piłsudski mieszkał w nim stale przez trzy lata, a bywał tu chętnie nawet wtedy, gdy po zamachu majowym wprowadził się do Belwederu.
Schodzę ze wzgórza, zagłębiam się w zawiłe uliczki. Mam tylko dwie godziny, więc nie wiadomo od czego zacząć i gdzie skończyć. Przy jednej z uliczek dostrzegam bardzo ładny dom, a jest to muzeum Aleksandra Papadiamantisa.
W ładnym parku stoi dworek. Nie w nim mieszkał Jan z Czarnolasu. Jego dawny dwór spłonął w 1720 roku. Potem majątek przeszedł w ręce Jabłonowskich i to oni wybudowali obecny budynek. Miejsce jest prawdziwe, ekspozycja mocno naciągana.
Naszym celem jest dzielnica El Rodadero – nowa cześć miasta, słynąca z dobrych restauracji, nocnych klubów i pięknej plaży. Niestety, na miejscu zastajemy hałaśliwy kurort z olbrzymimi amerykańskimi liniowcami zasłaniającymi widoki.
W Pacanowie mamy Europejskie Centrum Bajki, które odwiedzają liczne szkolne i kolonijne wycieczki. Pamiętajmy jednak, że w Zakopanem nadal istnieje tradycyjne muzeum Kornela Makuszyńskiego.
Ksiądz Jerzy Popiełuszko został pochowany na przykościelnym cmentarzu 3 listopada 1984 roku. Projekt grobu stworzył Jerzy Kalina. Grób ma kształt kurhanu. Kurhan otacza różaniec z polnych kamieni ułożony w kształcie granic Polski.
Są przynajmniej dwa ważne powody, by zatrzymać się w Suchowoli. Jeden, to fakt, że leży ona w geograficznym środku Europy. Drugi – by odwiedzić izbę pamięci księdza Jerzego Popiełuszki, który urodził się w pobliskiej wsi Okopy, a tu chodził do szkoły.
W roku 1924 w Paryżu Paavo Nurmi startował w pięciu konkurencjach biegowych. Przy dźwiękach Maamme – hymnu jego ojczyzny – pięciokrotnie odbierał złote medale. Był to najlepszy olimpijski start Fina.