Ostatnio dodane artykuły z kategorii: muzea techniki

Chata Walońska w Szklarskiej Porębie to małe muzeum, w którym dowiemy się wiele o ludziach przybyłych z dalekich krajów, którzy przed wiekami zagospodarowywali Karkonosze i Góry Izerskie. Chatę prowadzi Sudeckie Bractwo Walońskie.

Autorka: Renata Majek

Wystawa skupia blisko pół tysiąca głównie wiszących zegarów, popularnych na Śląsku w XIX i początku XX w. Ala są i starsze, pamiętające drugą połowę XVII w., z drewnianym mechanizmem, wskazujące tylko godziny.

Trochę żartobliwie mówi się tu, że bez zakładów w Maleńcu nie byłaby ona w ogóle możliwa odbudowa Warszawy. Wytwarzano w nich bowiem miesięcznie po 50 tys. łopat i szpadli, z których większość trafiała do rąk ludzi odgruzowujących stolicę.

Kuźnica wodna w Starej Kuźnicy istniała już w 1662 roku. Na rzeczce Młynówce zbudowano stawidła – drewniane urządzenie piętrzące. Wystarczyło je podnieść, aby woda drewnianym korytem popłynęła na koło wodne, które napędzało mechanizm młota.

Cieszy mnie fakt, że również stara architektura przemysłowa oraz zabytkowe maszyny i urządzenia techniczne coraz częściej są zwiedzane i poznawane. Także tu w Staropolskim Zagłębiu Przemysłowym.

Największe w Koneckiem zakłady dawnego Zagłębia Staropolskiego, w Sielpi Wielkiej, są od roku 1934 (!) muzeum tego Zagłębia. Pierwszym w Polsce obiektem przemysłowym uznanym za zabytek sztuki inżynierskiej.

Na Placu Zwycięstwa wznosi się monumentalne dzieło socrealizmu. Budowla upamiętnia zwycięstwo Związku Radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej oraz przypomina tragiczne 900 dni oblężenia Leningradu.

Autorka: Renata Majek

Ponieważ chodniki nigdy nie były wykorzystane a twierdza nie została już zdobyta, do dziś podziemia przetrwały w nie zniszczonej formie. Łączna długość korytarzy wynosi ponad 40 km, ale zwiedza się tylko kilometrowy odcinek.

Autorka: Anna Ochremiak

Zgromadzone przez pana Józefa Majewskiego eksponaty są w zdecydowanej większości jego pomysłu i konstrukcji. Są zatem rowery poziome i pionowe, napędzane jak huśtawka i na kołach mimośrodowych. I wszystkie działają.

Chlubą Marinmuseum jest ponad 80 oryginalnych, drewnianych modeli okrętów – większość z XVIII w., tj. okresu świetności Karlskrony i jej stoczni wojennej, a także modeli maszyn i urządzeń stoczniowych.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!