Jest co podziwiać. Ale tylko z zewnątrz. Wnętrze zostało wyprute z pałacowej świetności. Remont przeprowadzony w latach 70. XX w. zamienił – między innymi – drewniane schody na żelbetonowe, bardziej zapewne pasujące do wojskowych butów.
Muzeum koszuckie ma swój niezaprzeczalny urok, bo nie jest placówką „martwą”. Tam nie ma żadnych gablot i eksponatów zamkniętych przed zwiedzającymi za grubą szybą. Są lekcje muzealne, również dla niepełnosprawnych.
Zbudowany przez Klemensa V i jego ośmiu następców Pałac Papieży, jest – obok „mostu do nikąd” nad Rodanem i średniowiecznych murów obronnych, głównym magnesem ściągającym co roku miliony turystów i gości.
Za czasów Jana Klemensa Branickiego gościli tu królowie August III Sas oraz Stanisław August - brat hetmanowej Izabeli z Poniatowskich Branickiej. Barokowy pałacyk w Choroszczy okres największej świetności dawno ma za sobą, ale dziś za to może tu przyjechać każdy.
Dendropark, jak nazywają go Ukraińcy, założony zosta w latach 1793-99 przez wspominaną już parokrotnie żonę pierwszego właściciela Białej Cerkwi z rodu Branickich – Aleksandrę na podmiejskim uroczysku nad rzeczką Roś.
W ratuszu znalazło miejsce Muzeum im. Tadeusza Kościuszki. Znajduje się w nim ekspozycja dotycząca bitwy maciejowickiej. Jej centralne miejsce zajmuje makieta. Każda figura żołnierza symbolizuje 33 wojaków. Oczywiście Naczelnik jest tylko jeden.
Na dwu pałacowych dziedzińcach, które w przeszłości były połączone, jest sporo ciekawych obiektów i miejsc. Dominantą większego, centralnego, jest posąg Neptuna, dzieło prawdopodobnie Leone Leoniego.
Ciekawostką wartą odnotowania jest fakt, że Skotniki należały do rodziny Bogoria-Skotnickich bez przerwy od XII w. do 1944 r. Nieczęsto w naszej niespokojnej historii można odnotować tak długie „zasiedzenie”.
Jedną z większych atrakcji turystycznych Korfu, poza plażami i widokami morza, jest pałac Achllion. Był letnią rezydencją żony Franciszka Józefa – słynnej cesarzowej Elżbiety zwanej Sissi.
Dwie główne wyspy Veli i Mali Brijun porośnięte są sosnami i setkami różnych gatunków roślin śródziemnomorskich. Rośliny zostały posadzone na życzenie Josipa Broz Tito, byłego przywódcy Jugosławii. Marszałek Tito miał tu swoją letnią rezydencję i spędzał w niej sześć miesięcy w roku.