W klasztorze tym, wówczas opuszczonym, w latach 1953-54 był internowany w bardzo trudnych warunkach i pilnowany przez 30 ubeków kardynał prymas Stefan Wyszyński. Jego celę zamieniono później na muzeum.
Schodzę ze wzgórza, zagłębiam się w zawiłe uliczki. Mam tylko dwie godziny, więc nie wiadomo od czego zacząć i gdzie skończyć. Przy jednej z uliczek dostrzegam bardzo ładny dom, a jest to muzeum Aleksandra Papadiamantisa.
Zatoka ta jest zamknięta dwiema skalistymi wysepkami. W ten sposób tworzy się naturalny port, który składa się z dwóch części. Do jednej wpływają duże promy liniowe, a do drugiej statki wycieczkowe i jachty.
Do 1939 roku cmentarzem opiekowali się mieszkańcy i władze miasta. Po upadku II Rzeczpospolitej cmentarz zaczął popadać w ruinę. Władze litewskie prowadzące politykę zacierania śladów polskości nie troszczyły się o nekropolie.
Plan twierdzy Alba Carolina przypomina nasz Zamość, chociaż jest ona młodsza od polskiej perełki Renesansu o 150 lat i zbudowana została wdług francuskiego systemu fortyfikacji marszałka Vaubana. Jej mury zachowały się w niezłym stanie.
Potężna, romańsko-gotycka katedra katolicka św. Michała z XIII w. to jeden z najlepiej zachowanych obiektów sakralnych z tego okresu w Europie Środkowej. Obok niej znajduje się druga katedra, prawosławna. W sposób zamierzony dominuje nad „sąsiadką”.
W rumuńskim i węgierskim to „Kraj za lasem”, gdyż nazwa ta powstawała, gdy ziemie te znajdowały się za puszczą porastająca góry Apuseni. Sasi i inni osiedlający się w nim Niemcy określali go jako Siedem Zamków, my – Siedem Grodów.
Ta plątanina pnączy i liści kryje jedną z nowocześniejszych ambasad w Warszawie. Jest ona dziełem holenderskiego architekta Ericka van Egeraata. Za "płotem-dżunglą" stoją dwa proste budynki z głębokimi loggiami.
Znajduje się tutaj około 500 grobów, a wśród nich – 250 osób zasłużonych. Niemal wszystkie nagrobki są niepowtarzalnymi dziełami sztuki. Wykonane są w drewnie, metalu, kamieniu. Góralskie krzyże są rzeźbione motywami podhalańskimi.
Bilet na przelot awionetką można wykupić w każdej agencji turystycznej. Cały lot trwa zaledwie 20 minut i jest prawdziwą męką dla żołądka. Okrążamy kilkakrotnie każdy rysunek, żeby wszyscy mogli mu się dokładnie przyjrzeć, warto wiec wcześniej zjeść zaledwie lekkie śniadanie...