Bran
Zamek dobrego Drakuli

Autorka: Anna Ochremiak
Za górami, za lasami żył sobie Drakula... wampir arystokrata, który nie miał ani cienia, ani odbicia w lustrze. Zamieniał się w wilka lub nietoperza i wypijał krew swoich ofiar... Wampira Drakulę wymyślił Bram Stocker, angielski pisarz, twórca horrorów.
fot: Anna Ochremiak
Bran. Zamek dobrego Drakuli
Ta bajka toczy się nadal. W miejscowości Bran jest zamczysko. Średniowieczne, choć przebudowane w XIX wieku na nieco disneyowską modłę: tu rumuński przemysł turystyczny postanowił czerpać pełna garścią z legendy o Drakuli.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami było sobie siedem miast…. To wcale nie bajka. Łacińską i rumuńską nazwę tego zakątka Europy ? Transilvania ? przetłumaczymy jako kraj za lasem.

Polską i  niemiecką nazwę ? Siedmiogród (Siebenbürgen) ? zrozumiemy jako kraj siedmiu miast. Istnieje on naprawdę i na prawdę jest za górami i za lasami: to centralna część Rumunii, od północy, wschodu i południa otoczona łukiem Karpat, wznoszącym się nawet do 2,5 tys. metrów nad poziom morza. Na zachodzie, od Europy, oddzielają ją niższe i łagodniejsze wzgórza, w dawnych wiekach pokryte nieprzebytym borem.

Za górami, za lasami żył sobie Drakula…

Wampir-arystokrata, który nie miał ani cienia, ani odbicia w lustrze. Zamieniał się w wilka lub w nietoperza i wypijał krew ze swoich ofiar… Okrutnik. To już jednak bajka. Wampira Drakulę wymyślił Bram Stocker, angielski pisarz, twórca horrorów. Na kanwie jego powieści, wydanej ponad sto lat temu, powstało już dziesięć filmów, w tym ten najsłynniejszy, Francisa Forda Coppoli.

To  bajka, ale…

W Transylwanii żyli dwaj ludzie, których dzieje zainspirowały pisarza z odległego kraju. Ojciec i syn ? książęta siedmiogrodzcy – byli dobrymi panami. Dbali o poddanych, chronili ich od najeźdźców, nie pozwalali gnębić podatkami. Ojciec nazywał się Vlad Dracul. Dracul to po rumuńsku diabeł, choć przydomek pochodzi raczej od zakonu rycerskiego dragonów, do którego Vlad starszy należał. Od niego pisarz wziął imię dla wymyślonego potwora. Syn, także Vlad, zarobił na przydomek Palownik. O poddanych dbał, jak ojciec, ale wrogów wbijał na pale. Setkami, może tysiącami. Od niego pisarz wziął okrucieństwo dla wampira.

Ta bajka toczy się nadal

W miejscowości Bran jest zamczysko. Średniowieczne, choć przebudowane w XIX wieku na nieco disneyowską modłę: tu rumuński przemysł turystyczny postanowił czerpać pełna garścią z legendy o Drakuli. Choć Vlad Palownik nigdy w Branie nie mieszkał ? nikomu to nie przeszkadza. Prawdziwe gniazdo miał w odległej twierdzy Poienari w Górach Fogarskich. Ta jednak leży z dala od turystycznych szlaków. A wokół Branu rozkładają się stragany, na których można kupić wampirze zęby, podkoszulki z portretem potwora i wiele innych atrakcji. Można też przeżyć chwile grozy w domu strachów albo zjeść obiad w restauracji, przy stole w kształcie trumny, patrząc przez szklany blat na wystające z piasku kości… oto jest moc legendy. Podążając za nią do Branu, nie omińmy jednak najciekawszych zamków siedmiogrodzkich w miejscowościach Făgăraş, Cris, Vinţu de Jos, Gherla.

Warto wiedzieć

Z siedmiu miast Transylwanii, tylko dwa do dziś zachowały znaczenie. Niezwykłej urody Sigişhoara, położona na bajkowym wzgórzu, otoczona murem, ponad który wyrastają strzeliste wieże kościołów i Sibiu, u podnóża gór Retezat  z doskonale zachowaną i nawet trochę odnowioną starówką. Inne dawne miasta popadły w zapomnienie, ale w ich miejsce wyrosły przepiękny Braşov (po polsku Braszów), Târgovişte, Cluj (po polsku Kluż)…  Kto jeszcze ich nie widział, niech się pospieszy. Zanim transylwańskie lasy zniszczy zachodnia cywilizacja, i zanim siedmiogrodzkie grody zaleje zachodnia komercja.

tekst ukazał się w tygodniku Świat&Ludzie

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 6 października 2009; Aktualizacja 3 lutego 2019;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij